10.07.2024 no i nie strzymałem...
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, no tak się na świecie nawywijało, że nie mogę sobie odpuścić opisania tego burdelu i dorzucenia trzech szekli swojego komentarza. Bluzgi, rzecz jasna, będą, więc jeśli nie masz na nie ochoty to skończ lekturę >>>tutaj<<<.
Ja pierdolę, tyle się na tym łez padole odjebało w ciągu kilku ostatnich dni, że muszę kilka rzeczy opisać i skomentować, bo inaczej chuj mnie jasny strzeli. Niestety prezydent Stanów coraz mniej Zjednoczonych, pan Joe Biden, stwierdził w wywiadzie dla filadelfijskiej stacji radiowej Wurd, że jest dumny z bycia pierwszą czarną kobietą służącą pierwszemu czarnemu prezydentowi Stanów coraz mniej Zjednoczonych. Wychodzi na to, że obecny niestety prezydent Stanów coraz mniej Zjednoczonych, pan Joe Biden, stracił kontakt z rzeczywistością na tyle, że już sam nie wie jakiej jest płci, jaki ma kolor skóry, i kto zasiada na prezydenckim stolcu. A pomimo tego jest wystawiany przez Demokratów jako ich kandydat na kolejną kadencję w Białym Domu, chociaż uczciwie trzeba przyznać, że nawet wśród Demokratów coraz częściej zdarzają się głosy mówiące, że do pełnienia tej funkcji się ni chuja nie nadaje. Osobistycznie popieram te głosy, bo staruszek, któremu jędza demencja zrobiła z mózgu sieczkę, niekoniecznie nadaje się do bycia jedną z najpotężniejszych osób na świecie.
Mieszkańcy należących do Hiszpanii Wysp Kanaryjskich wkurwili się na promigrancką politykę rządu towarzysza Pedra Sáncheza Péreza-Castejóna z Partido Socialista Obrero Español, i zaczęli protestować przeciwko brakowi ochrony swoich wysp przed ich zalewem przez nielegalnie przybywających migrantów z Ludu Pustyni i Puszczy. I nie ma się co dziwić, bo w zeszłym roku na Kanary dotarło około 35 tysięcy nielegalnych migrantów, a prognozy na ten rok mówią o podwojeniu tej liczby. Lokalsi są wkurwieni, bo nielegalni przybysze robią bardachę; turyści są wkurwieni, bo nielegalni przybysze zakłócają im wypoczynek - a bez turystów i zostawianych przez nich pieniędzy gospodarka Wysp Kanaryjskich malowniczo wyjebie orła i sobie ryj rozwali. Osobistycznie uważam, że towarzysz Pedro Sánchez Pérez-Castejón albo zrewiduje swoją politykę odnośnie przyjmowania Ludu Pustyni i Puszczy, albo koncertowo przepierdoli następne wybory na rzecz dowolnej partii deklarującej powstrzymanie fali nielegalnych migrantów. Chyba, że obywatelom Hiszpanii pojebie się we łbach tak jak Francuzom.
A właśnie: Francuzi. Francuzi w pierwszej turze wyborów parlamentarnych oddali głosy na "skrajnie prawicową"* partię Rassemblement national pani Marine Le Pen, a w drugiej turze na komunistów ze zgrai La France insoumise towarzysza Jeana-Luca Mélenchona. Wychodzi więc na to, że obywatelom Piątej Republiki pasuję przyjmowanie hord nielegalnych migrantów z Ludu Pustyni i Puszczy, pasują im zamieszki, palenie samochodów, demolowanie miast, kradzieże, gwałty, handel narkotykami i zamachy terrorystyczne. Osobistycznie za skurwysyna tego nie rozumiem - no, ale nie jestem Francuzem, wina nie lubię, żab nie wpierdalam, a i za bagietkami nie przepadam.
Ale zostawmy już Francję, zerknijmy sobie teraz do Holandii bo tamtejsza policja przydupiła przygasłą gwiazdeczkę ruchów pseudoekologicznych, towarzyszkę Gretę Tintin Eleonorę Ernman Thunberg, za blokowanie autostrady A12. Towarzyszka Greta Tintin Eleonora Ernman Thunberg, wspólnie z innymi ekoterrorystami, zblokowała ruch na tyle skutecznie, że służby musiały użyć armatek wodnych do rozgonienia towarzystwa, zaprowadzenia względnego spokoju i udrożnienia autostrady. Osobistycznie uważam, że mundurowi takich pseudoekologów powinni najpierw traktować gazem pieprzowym, potem pałami, a dopiero na szarym końcu zadawać pytania o powód blokowania drogi. Mam wrażenie, że po kilku solidnych wpierdolach ekoterroryści doszliby do wniosku, że jednak da się protestować w sposób cywilizowany, bez utrudniania życia praworządnym obywatelom.
W takiej, na ten przykład, Warszawie grupa degeneratów z bandy "Ostatnie pokolenie" wreszcie wkurwiła swoimi blokadami kierowców na tyle, że pomienieni kierowcy potraktowali demonstrantów gazem łzawiącym i proszkiem z gaśnicy. Policja kierowcom nie przeszkadzała, do akcji wkroczyła chwilę później, wypierdzieliła z ulicy ekooszołomów i posztukała ich mandatami za utrudnianie ruchu. Osobistycznie wcale się nie zdziwię, gdy przy którejś z następnych blokad co bardziej krewki kierowca nie strzyma i wjebie kilka garści powodującym korki pasożytom.
Lewomyślne barany z Międzynarodowej Agencji Energetycznej wysrały ze swoich międzyuszów plan ograniczenia zużycia paliw kopalnych. Plan ten jest tak pojebany, że z początku nie uwierzyłem swoim wiewiórom, gdy mi przedstawiły jego szczegóły. Otóż Międzynarodowa Agencja Energetyczna zaapelowała do szyszkowników Związku Socjalistycznych Republik Europejskich m.in. o wprowadzenie zakazu jazdy samochodami w niedziele, wprowadzenie obowiązku pracy zdalnej przez 3 dni w tygodniu, wprowadzenie naprzemiennego użytkowania pojazdów prywatnych i zwiększenie udziału samochodów elektrycznych w transporcie. Postulaty te są tak popierdolone i nierealne, że nawet nie chce mi się ich specjalnie komentować. Osobistycznie im więcej słucham i czytam wysrywów tych pseudoekologów, tym bardziej mam ochotę wsiąśc sobie za kierownicę samochodu i po prostu pojeździć, bez jakiegoś specjalnego celu, tylko po to, żeby nacieszyć się drogą, dźwiękiem silnika i bezsilną złością ekooszołomów.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
* taka ona jest skrajnie prawicowa jak banda "Razem" w Najjaśniejszej
Dodaj komentarz