18.02.2025 Rafałka to będzie opisanie......
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, znudziło mi się się komentowanie wydarzeń ze świata wielkiej polityki i okolic. A jak Naczelny Rabin Światowego Spisku Żydów się nudzi to zaczyna myśleć, a jak zaczyna myśleć to czasem coś wymyśla - i właśnie z wynikami tegoż wymyślenia przyjdzie się wam teraz poznajomić. Całkiem nietypowo brzydkich wyrazów nie będzie więc nawet jeśli cię od nich odrzuca to nie musisz kończyć lektury >>>tutaj<<<.
Zastanawiałem się dziś w drodze do jednej z placówek Światowego Spisku Żydów: o czym by tu wieczorem napisać. Stwierdziłem, że z lekka dość mam pisania na tematy zwykłe, bo ileż można jeździć po lewomyślnych, Ludzie Alfabetu, tudzież Ludzie Pustyni i Puszczy. Postanowiłem zatem opisać jakąś postać z polskiej sceny politykierskiej - rzecz jasna taką, której nie lubię, żebym z czystym sumieniem mógł się powyzłośliwiać. Na dobrą sprawę mógłbym wybrać przez losowanie, bo z samego sejmu by się coś koło 460 sztuk nielubianych przeze mnie polityków znalazło, a wszak na sejmie się polska klasa politykierska nie kończy - ale padło na pana Rafałka Trzaskowskiego, którego od lat darzę szczerym i nieukrywanym resentymentem.
Otóż pan Rafałek Trzaskowski szlachcicem się mieni i szlachty potomkiem, co może być i prawdą, bo w "Liber chamorum" jego nazwiska nie najdziesz. Inna sprawa, że pan autor tegoż dzieła, imć Walerian Nekanda Trepka, wiewiórczego wywiadu na usługach nie miał i mógł jakiegoś chama w swych wyliczeniach pominąć. Suponować jednakowoż można, że w rzeczy samej inkryminowany pan Rafałek Trzaskowski to szlachcic, jaśnie pan herbowy: trzy trzaski w tarczy, dwa srają, trzeci warczy. Imaginujcie sobie jednakowoż, że nawet jeśli pan Rafałek Trzaskowski ma szlachecką krew w żyłach, to mocno rozcieńczoną, gdyż zachowanie jego bardziej plebsowi i chamstwu przystoi, niż człowiekowi pasowanemu i urodzonemu, albowiem łże on jak pies, o dobro Rzeczypospolitej nie stoi, wrażym elementom ucha i serca przychyla. Wsławion jest tym, że lepił obcym ludziom szyby taśmą klejącą, służącą jeno bezdomnym strefę relaksu z palet za milion złotych w pryncypialnym punkcie stolicy wystawił, tudzież szalet publiczny za 650 milionów w parku polecił wymurować - przy czym na trotuar do tegoż przybytku funduszy zbrakło więc żeby chcący skorzystać nie musieli brodzić po kostki w błocie to nakazał ścieżkę świeżym wiórem wysypać. Nie są to, rzecz jasna, wszystkie pana Rafałka Trzaskowskiego osiągnięcia: zdarzyło mu się z wodzirejem na potańcówce spiąć na tematy muzyczne, marsze ludzi miłujących ojczyznę blokować, a ostatnimi czasy, niczym kiepski komediant w podrzędnym teatrzyku, patriotę odgrywać. Przedstawienie to na potrzeby wolnej elekcji prezydenckiej, w której niestety startuje, odegrał - ale zrobił to tak fatalnie, że nikt mu nie uwierzył. Należy jednakowoż przyznać, że pan Rafałek Trzaskowski niegłupio drogę kariery swej wybrał: na aktora się nie nadaje bo zagrać przekonująco roli nie potrafi; na królewskiego błazna się nadaje bo raz, że już króla jegomości Najjaśniejsza nie posiada, a dwa, że aby dobrym błaznem być to trzeba dobry rozum mieć; nawet na wiejskiego głupka się nie nadaje bo, jak na złość, w mieście mieszka - wyraźnie więc widzimy, że w politykę pójść musiał. Przy czym osobistycznie mniemam, że i na tym polu pan Rafałek Trzaskowski nie powinien wielkich sukcesów odnosić, bo w polityce przydają się rozum, charyzma i stałość poglądów - temat rozumu jużeśmy poruszali, charyzmy tykać nie możemy bo nie da się dotknąć czegoś nieistniejącego, a jeśli chodzi o stałość poglądów to widziałem już stabilniejszy płomień świecy na walczącym z bałtyckim sztormem korabiu. A na koniec notki moje osobistyczne przemyślenie w temacie słów pana Rafałka Trzaskowskiego, który w jednym z wywiadów powiedział, że za młodu był "dupiarzem" - otóż moim zdaniem albo przejęzyczył się on straszliwie, niemal tak fatalnie jak jego partyjna koleżanka Barbara Nowacka na temat nazistów, albo wręcz zełgał parszywie, jak to ma w zwyczaju jego partyjny zwierzchnik Donald Tusk. Po mojemu słowa pana Rafałka Trzaskowskiego nie powinny brzmieć "byłem dupiarzem", jeno "byłem dupkiem - i nadal nim jestem".
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
Dodaj komentarz