20.05.2024 program Nowej Lewizny...
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, znowuż nam się w Związku Socjalistycznych Republik Europejskich odwaliło. W tej krótkiej notce zerkniemy sobie na hasełka towarzyszy z Nowej Lewizny (przepraszam: Lewicy) w najbliższych wyborach, więc polecą ciepłe słowa pod tak zwanym adresem - jeśli rażą cię one to skończ lekturę >>>tutaj<<<.
Wielkimi krokami zbliżają nam się wybory do ojroparlamentu. Lewomyślni towarzysze z Nowej Lewizny (przepraszam: Lewicy) stwierdzili więc, że dobrze byłoby szerokiej publiczności zaprezentować coś w rodzaju programu. Pomysły mają różne, jednie po prostu kretyńskie, drugie po prostu nierealne, trzecie z gatunku CDK*. Do tych ostatnich należy ogłoszony przez towarzysza Roberta Biedronia, a zapierdolony od partii Populizm i Socjalizm (przepraszam: Prawo i Sprawiedliwość), pomysł numeru PIESEL, czyli indywidualnego numeru dla psów, mający w założeniu spowodować zanik populacji bezdomnych i bezpańskich psów. Do lewomyślnych towarzyszy ewidentnie nie dociera, że wprowadzenie jakiegoś prawa nie sprawi magicznie, że zniknie zjawisko, któremu rządzący chcieliby zapobiec. Wprowadzenie prohibicji nie spowodowało, że ludzie przestali chlać; zakazanie produkcji i posiadania narkotyków nie sprawiło, że ludzie przestali ćpać, reglamentacja posiadania broni nie spowodowała, że ludzie przestali zabijać. Idąc tym tropem: wprowadzenie PIESEL-a nie spowoduje, że znikną bezpańskie psy.
Towarzysz Włodzimierz Czarzasty obiecał stworzenie Europejskiego Funduszu Mieszkaniowego, który w czarodziejski sposób miałby przynieść Najjaśniejszej zysk w wysokości około 10 miliardów ojro. Skąd te pieniądze miałyby się wziąć? Otóż jest takie pojęcie jak "uniada", z którego, według lewomyślnych i europocentrycznych towarzyszy, bierze się forsa. Owi ekonomiczni debile są najprawdopodobniej przekonani, że Związek Socjalistycznych Republik Europejskich ma własne, nieograniczone źródło dochodów, zupełnie niepowiązane z gospodarkami poszczególnych krajów członkowskich, a nawet z ekonomią. A to chuja prawda, bo eurokołchoz jest jak państwo: dysponuje pieniędzmi, które wcześniej zapierdolił obywatelom w podatkach, ewentualnie beztrosko dodrukował.
Towarzyszka Magdalena Biejat obiecała za to przyjęcie leżącej w brukselskiej zamrażarce Karty Praw Kobiet. Co ciekawe: lewomyślni towarzysze, wielcy zwolennicy równości płci realnych i wymyślonych, ani słowem nie zająknęli się o Karcie Praw Mężczyzn, Karcie Praw Osób Transpłciowych, Karcie Praw Osób Niebinarnych - wygląda więc to tak, jakby wszystkie płcie były równe, ale kobiety były równiejsze. Osobistycznie mam wrażenie, że już gdzieś z czymś podobnym się zetknąłem, zupełnie jakby jakiś doskonały pisarz stworzył świetną książkę z takim motywem, która po przeczytaniu zapadła głęboko w umysł młodego człowieka, mającego w przyszłości stać się Naczelnym Rabinem Światowego Spisku Żydów, i miała spory wpływ na kształtowanie jego poglądów.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
* jest to swobodne tłumaczenie amerykańskiego WTF, oznaczające "Co Do Kurwy?"
Dodaj komentarz