20.08.2024 wycieczkowce i migranci...

Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, no i znowuż nam się zadziało w Związku Socjalistycznych Republik Europejskich. Tradycyjnie ostrzegam przed niepięknym słownictwem, jeśli mierzi cię jego czytanie to skończ lekturę >>>tutaj<<<.

W mojej poprzedniej notce, powstałej raptem dwa dni temu, napisałem, że "uspokoili się pseudoekolodzy". Ze smutkiem muszę się z tych słów wycofać, bo w porcie wielkim jak świat, czyli holenderskim Amsterdamie, pojeby z bandy Extinction Rebellion Nederland zablokowały śluzę, na kilka godzin unieruchamiając tym m.in. wycieczkowiec "Serenade of the Seas". Powodem akcji tych jemniomów* było jak zwykle zużywanie ropy naftowej - tym razem przez statki pasażerskie, które w dodatku mają podczas rejsów zrzucać do mórz i oceanów jakieś tajemnicze i wysoko toksyczne substancje, tudzież same z siebie, niezależnie od wyimaginowanych zrzutów, być zabójcze dla życia morskich stworzeń. Czemu do roli największych zabójców awansowały w oczach ekoterrorystów akurat wycieczkowce, a nie olbrzymie kontenerowce czy tankowce, tego się moim niderlandzkim eekhoornom ustalić, niestetyż, nie udało. Osobistycznie jednakowoż mam graniczące z pewnością podejrzenie, że ekoterroryści z bandy Extinction Rebellion Nederland, podobnie jak inni lewomyślni pseudoobrońcy klimatu, są po prostu popierdoleni.

A w Bundesrepublice po raz kolejny wybuchła aferka z migrantami. Otóż od 2021 roku, kiedy to afgańscy Talibowie zaszurali w swoim kraju tak, że zdobyli Kabul i przejęli władzę, do Niemiec dotarło ok. 400 tysięcy Afgańczyków, którzy domagali się azylu ze względu na grożące im w ojczyźnie tortury i śmierć z rąk fanatycznych wyznawców "religii pokoju". Teraz się pokazało, że najpopularniejszym kierunkiem urlopowych wypraw tychże drżących o swoje zdrowie i życie "uchodźców" jest, jak się zapewne domyślacie, rządzony przez Talibów Afganistan, gdzie azylanci odwiedzają swoje rodziny, zwiedzają ciekawe miejsca i ogólnie całkiem nieźle się bawią, dokumentując to wszystko zdjęciami w mediach społecznościowych. Osobistycznie uważam, że Niemiaszki po raz kolejny dały się zrobić w chuja, bo to nie jest pierwszy tego typu przypadek. Wcześniej identyczny modus operandi stosowali migranci z Erytrei i Somalii, najpierw uskarżając się, że w ich rodzinnych krajach wszyscy chcą ich zajebać, i że jak nie dostaną azylu i socjalu to przyjdzie im sczeznąć gdzieś pod płotem w tym nieznanym, acz bogatym i hojnym, kraju - a później za pieniądze ukradzione przez państwo niemieckim obywatelom w formie podatków niedawni "uchodźcy" latali sobie na urlopy do krajów pochodzenia, wracając z nich cało i zdrowo. I z wielkimi uśmiechami na twarzach spowodowanymi faktem, że udało się durnych białasów oszwabić. Osobistycznie uważam, że zarówno Niemiaszki, jak i inne narody zachodniej Europy, powinni po prostu wyjebać wszystkich udających uchodźców, którzy przyjechali do Związku Socjalistycznych Republik Europejskich aby wygodnie żyć na koszt obywateli eurokołchozu, tudzież okazyjnie coś podpalić, podpierdolić, kogoś pobić albo zgwałcić, względnie sprzedać substancje znajdujące się poza oficjalnym obiegiem. Mam dziwne wrażenie, że gdyby tak się stało to nagle liczba widocznego na ulicach europierdolnika Ludu Pustyni i Puszczy spadłaby w sposób dramatyczny. Problem polega na tym, że politycy rządzący w krajach Związku Socjalistycznych Republik Europejskich są tak zaczadzeni lewomyślnymi ideami multikulti i politpoprawności, że nawet nie są w stanie pomyśleć o odebraniu darmozjadom zasiłków, tudzież o pogonieniu ich w pizdu do krajów pochodzenia - i dlatego dają się Ludowi Pustyni i Puszczy dymać. A co gorsza - dają się wykorzystywać nie za swoje pieniądze, tylko za hajs ukradziony uczciwym ludziom w wyjebanych w kosmos podatkach.

Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego

* to ze starego dowcipu:
Dziennikarka przeprowadza wywiad na siłowni z mięśniakiem, który na wszystkie jej pytania odpowiada:
-Yyyyyyy...
-Yyyhy....
-No...
-Eeee...
W końcu zdenerwowana brakiem elokwencji mówi:
-Dobrze, to jeszcze ostatnie, krótkie pytanie - po co panu głowa?
A mięśniak na to:
-Jem niom....