21.08.2023 coś o seksie i jebaniu...
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, narobiło się znowuż na świecie. Notka będzie krótka, będzie zawierała słowa niecenzuralne i ociupinkę seksu - jeśli ci to nie pasuje to skończ lekturę >>>tutaj<<<.
Pan papieZ Franciszek, postanowił troszeczkę zmodernizować listę grzechów. I to nawet, nietypowo jak na niego, niegłupio. Otóż jeszcze całkiem niedawno wierzący, który wypolerował sobie berło, był zmuszony złożyć na samego siebie doniesienie do pana księdza. Takoż wierząca, która wygłaskała sobie muszelkę, miała obowiązek podpierdolić się w konfesjonale. Teraz ten przymus zniknął gdyż pan papieZ Franciszek uznał, że blaszczenie pytonga grzechem już nie jest. Młodzież się z tego powodu niewątpliwie ucieszy, gdyż teraz już bez strachu o przyszłe piekielne męki będzie mogła jeździć na ręcznym, tudzież oddawać się innym autoerotycznym uciechom. Nie wiadomo jeszcze, co na ten temat myślą panowie księża - nie wykluczam, że część z nich jest niepocieszona gdyż zabraknie im całkiem darmowej rozrywki przyczyniającej się do wzrostu wyobraźni. I nieco straci na aktualności jeden ze śmieszniejszych, moim zdaniem, kawałów o księżach*.
Ale zostawiamy już zmiany w grzesznościach, zerkniemy sobie teraz do Międzychodu, a konkretnie to na lokalny cmentarz. Otóż jeden z tamtejszych grobów został w dość ciekawy sposób udekorowany, nie wiadomo, czy z woli zmarłej, czy też jej rodziny - poza tradycyjnym napisem informującym o danych denatki, tudzież latach jej życia, na kamiennej płycie znalazło się osiem gwiazdek w dwóch grupach, w jednej pięć, w drugiej trzy.Ja rozumiem, że rządzącej Najjaśniejszą partii Podwyżki i Socjalizm (przepraszam: Prawo i Sprawiedliwość) można nie lubić, ale bez przesady - nagrobek nie jest miejscem do umieszczania haseł politycznych, zwłaszcza tych kojarzonych ze słowami niecenzuralnymi. "Jebać PiS" to sobie można w domowym zaciszu, tudzież przy wyborczych urnach i na antyrządowych demonstracjach - przy czym nie jestem ze szczętem przekonany, czy te ostatnie opcje nie podpadają aby pod artykuł 141 Kodeksu Wykroczeń. Chociaż znając polski "wymiar sprawiedliwości", który jakoś nie może porządnie skazać chamicy Katarzyny Augustynek (szerzej znanej pod bandycką ksywą "Babcia Kasia") to może się okazać, że głoszony publicznie wulgaryzm antyrządowy jest, na ten przykład "dozwolonym środkiem ekspresji". Albo inną "pomrocznością jasną".
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
* Dwóch księży rozmawia ze sobą na temat grzechów swoich parafian.
-Jak słyszę, z czego spowiada się ta dzisiejsza młodzież, to aż mi się włos jeży na głowie i piuska unosi.
-To przestań ją kłaść na kolanach.
Dodaj komentarz