21.11.2023 znów kilka słów o eurokołchozie......
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, znowuż wydarzenia w Związku Socjalistycznych Republik Europejskich zmusiły mnie do skreślenia kilku słów. A że notka będzie o eurokołchozie to możecie się domyślić, że osoby małoletnie i wrażliwe powinny skończyć lekturę >>>tutaj<<< bo dalej słownictwo będzie momentami grube.
Szef dyplomacji Związku Socjalistycznych Republik Europejskich, wywodzący się z Partido Socialista Obrero Español towarzysz Josep Borrell, stwierdził właśnie publicznie, że najlepszym sposobem na zapewnienie bezpieczeństwa Izraela będzie utworzenie państwa palestyńskiego. Ja się przyznaję: już dawno przestałem oczekiwać od lewomyślnych logicznego myślenia. Ale są, kurwa, chyba jakieś granice socjalistycznej głupoty? Przecież powstanie palestyńskiego państwa przy granicy z Izraelem w celu zapewnienia bezpieczeństwa temu ostatniemu to pomysł tak kretyński, że mam zajebiście wielki problem z wymyśleniem równie idiotycznego porównania. Jeśli ktoś sądzi, że dwa nienawidzące się od dziesięcioleci narody nagle zaczną wspólnie i zgodnie gospodarzyć po sąsiedzku to jest albo kurewsko wielkim optymistą, albo lewomyślnym zjebem. W tym konkretnym przypadku stawiam swą brodę, że towarzysz Josep Borrell jest tym drugim.
Eurokołchozowa komisja stwierdziła, że kopsnie Najjaśniejszej zaliczkę w wysokości nieco ponad 5 miliardów ojro na poczet Krajowego Planu Odbudowy. Zaliczka ma być celowa, na uniezależnienie Polski od dostaw rosyjskich surowców energetycznych. Brawo, ekstraśny pomysł - tyle tylko, że mocno spóźniony. Moje wiewióry twierdzą, że już w lipcu tego roku z Rosji braliśmy w zasadzie tylko LPG*, cała reszta surowców energetycznych była importowana z innych krajów. Czyli Związek Socjalistycznych Republik Europejskich chce nam kopsnąć nieco kasy na coś, co już w znakomitej większości sami, własnym przemysłem i za własne pieniądze, zrobiliśmy. Możecie mnie nazwać paranoikiem, ale mam dziwne wrażenie, że jeśli partia Populizm i Socjalizm (przepraszam: Prawo i Sprawiedliwość) utrzyma się jakimś pechowym trafem przy władzy to okaże się, że te pieniądze trzeba będzie oddać z powodu niewydania ich w sposób przewidziany przez eurokołchozowych szyszkowników. A wtedy tzw. "koalicja demokratyczna" i jej medialni funkcjonariusze dostaliby doskonały wręcz powód do ujadania na partię Populizm i Socjalizm (przepraszam: Prawo i Sprawiedliwość). Jeśli zaś, równie pechowym trafem, do władzy dorwie się pan Donald Tusk et consortes to o żadnym zwrocie mowy nie będzie, żeby nowy, proeurokołchozowy premier mógł pochwalić się przed społeczeństwem sukcesem i załatwieniem od "wielkiego brata" 5 miliardów ojro. Osobistycznie uważam, że to kopsnięcie Najjaśniejszej kasy z budżetu Związku Socjalistycznych Republik Europejskich jest dość sprytnym posunięciem, mającym przygotować grunt do federalizacji eurokołchozu, ograniczenia suwerenności poszczególnych krajów i stworzenia jednego omnipotentnego superpaństwa. Komunistyczno-internacjonalistycznego raju, w którym nie ma znaczenia kolor skóry (chyba, że jesteś biały i nie wyznajesz lewomyślnej ideologii - wtedy masz przejebane), religia (chyba, że wyznajesz zasadę "nie ma Boga nad Karla Marxa a Lenin jest jego prorokiem" - wtedy masz z górki), płeć (chyba, że jesteś facetem - wtedy masz przesrane) czy skłonności seksualne (chyba, że jesteś hetero - wtedy masz przejebane). Ale taki "raj" to serdecznie pierdolę - bo nie ma w nim nic, co by mi się podobało.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
* Skroplony gaz płynny (ang. Liquefied Petroleum Gas)
Dodaj komentarz