Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, ależ nudy na świecie, mało rzeczy nowych i odkrywczych się dzieje. Z tej okazji dziś miało być krótko, nudno i bez słów wulgarnych - ale nic z tego mi nie wyszło; jeśli ci to nie odpowiada to skończ lekturę >>>tutaj<<<.
Zaczniemy sobie od historii. W 1859 roku pan ksiądz Giovanni Melchiorre Bosco założył Societas Sancti Francisci Salesii, w Najjaśniejszej zwane Towarzystwem Salezjańskim. Członkowie tej wspólnoty zakonnej poświęcają swoje życie modlitwie i pracy z młodzieżą, czasami zostają też dyrektorami szkół. I właśnie z takim przypadkiem mieliśmy do czynienia w jednej z lubińskich podstawówek - szefował tamże pan ksiądz Grzegorz. Czemu "szefował" a nie "szefuje"? A bo się pokazało, że u pana księdza dyrektora znaleziono na komputerze filmy niekoniecznie dla dzieci, w których jednakowoż dzieci grały. Przy czym nie wiadomo, czy organy sprawiedliwości same wytropiły nielegalną zawartość księżowskiego twardego dysku, czy też ktoś raczył dobrodzieja podpierdolić. Podstawówka ma już nowego dyrektora, gdyż pan ksiądz Grzegorz najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie - a później, jak Bóg da, jeszcze od 3 miesięcy do 5 lat w pierdlu z art. 202 § 4a Kodeksu Karnego. Przy czym osobistycznie przypuszczam, że sąd weźmie pod uwagę nieposzlakowaną przeszłość duchownego, dobrą opinię z miejsca pracy, zasługi dla lokalnej społeczności i to, że chociaż pornografię dziecięcą posiadał to jednak własnego chuja w nieletnich nie wpychał - i zasunie panu księdzu wyroczek w zawiasach.
A jak już przy wyroczkach jesteśmy to jestem mocno ciekawy, jaki zapadnie w Szwecji dla typa, który w okolicach Sztokholmskiego Festiwalu Kultury w parku Kungsträdgården zostawił torbę wypełnioną materiałami wybuchowymi z zapalnikiem. Jeśli podkładający bombę był dorosły to najprawdopodobniej odkibluje kilka lat w luksusowym hotelu za kratami, jeśli zaś okaże się niepełnoletni to, znając szwedzkie prawo, sędzia pogrozi mu paluszkiem, powie, że zachował się bardzo nieładnie i wlepi mu kilka godzin prac społecznych. Za dość zabawny uważam fakt, że szwedzka policja nie uważa podłożenia bomby w okolicy koncertu, na którym była masa ludzi, za akt terrorystyczny. Czasem odnoszę wrażenie, że niektórzy funkcjonariusze z krajów rządzonych przez lewomyślnych nie uznaliby za atak terrorystyczny nawet strzelaniny w centrum handlowym wywołanej przez obwieszonego dynamitem brodatego pana o śniadej skórze, wołającego "Allah akbar".
A na koniec dzisiejszej notki zerkniemy sobie, co też odpierdalają kacapscy wojskowi w samozwańczej Ługańskiej Republice Ludowej. Otóż wpadli oni na niemal genialny pomysł uzupełnienia strat bojowych wśród żołnierzy walczących z Ukraińcami. Otóż pod byle pretekstem zatrzymują nastolatków w wieku od 14 do 18 lat - a gdy po odbiór zatrzymanego zgłasza się ojciec lub starszy brat, to dostaje ultimatum: albo "na ochotnika" zgłaszasz się do uzupełnienia stanu osobowego rosyjskiej armii, albo "na ochotnika" zgłosi się zatrzymany wcześniej małolat. Taki "ochotnik" praktycznie od razu, bez przeszkolenia, bez porządnego wyposażenia, nie mając pojęcia o co walczy ale mając za to niemal zerowe morale, wysyłany jest na pierwszą linię. A tamże zmuszony jest do walki z ukraińskimi weteranami, nieźle wyekwipowanymi, dobrze dowodzonymi, z wyjebanym w kosmos morale i świadomością, że walczą za wolność swego kraju. Jakie ma szanse niewyszkolony i kiepsko wyposażony amator, zmuszony szantażem do walki z o niebo lepiej wyszkolonymi i wyekwipowanymi zawodowcami walczącymi za swą ojczyznę? Nikłe. I dlatego ciałami takich "dobrowolców" są zasłane okupowane przez Rosję terytoria Ukrainy. Osobistycznie jest mi ich trochę szkoda: są to ludzie zmieleni przez kacapski system i zmuszeni do walki: jeśli ruszą do ataku to padną od kul broniących swej ziemi Ukraińców, jeśli się wycofają to zginą od pocisków oddziałów zaporowych złożonych z kadyrowców lub oficerów Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Tak czy inaczej mają przejebane - bo nawet nie mogą się poddać gdyż zostaną zastrzeleni przez własnego dowódcę.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
Dodaj komentarz