23.11.2022 pieniądze, polityka i jaja...

Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, dzieje się na świecie - i przestać nie chce. Dziś będzie sanitarna ilość wyrazów niecenzuralnych, jeśli jednakowoż nawet tyle to dla ciebie za dużo - skończ lekturę >>>tutaj<<<.

O tym, że niektórych na tym świecie ze szczętem pojebało, przekonywać chyba nikogo nie muszę bo już w swoich notkach pisałem o tym wielokrotnie. Do grona tychże osób dołączyła właśnie towarzyszka Dorota Spyrka z Partii Razem, która przyjebała się do pana Roberta Lewandowskiego, znanego polskiego piłkarza, że wpłacił 500 tysięcy złotych na Centrum Zdrowia Dziecka, wyliczyła bowiem, że stanowi to 3,6% jego zarobków. Osobistycznie jestem bardzo ciekawy ile procent swojej wypłaty przekazuje na Centrum Zdrowia Dziecka towarzyszka Dorota Spyrka, tudzież cała szeroko rozumiana razemowa wierchuszka - i ile to wychodzi w złotych. Poza tym sądzę, że krytykowanie kogokolwiek za realną pomoc chorym dzieciakom jest, mówiąc oględnie, bardzo mało eleganckie - a mówiąc wprost jest chujowe, zwłaszcza u kogoś o poglądach lewicowych, kto deklaruje troskę o innych.

A skoro już temat troski o innych poruszyliśmy, to szczerze mnie zaskoczyła propozycja towarzyszki Christine Lambrecht z Kommunistische (verzeihung: Sozialdemokratische) Partei Deutschlands, pełniącej w rządzie Führera Olafa Scholza funkcję ministra obrony. Otóż towarzyszka Christine Lambrecht wyskoczyła z pomysłem dostarczenia Najjaśniejszej systemu obrony przeciwlotniczej Patriot, aby stanął sobie przy granicy z Ukrainą i zestrzeliwał wszystko, co w nieautoryzowany sposób ma polskie niebo wlata. Pomysł ten bardzo mi się podoba, pozostaje tylko mieć nadzieję, że nasz minister obrony narodowej, pan Mariusz Błaszczak, sprawy nie pokpi - i że przestrzeń powietrzna Najjaśniejszej już niedługo będzie chroniona przez amerykańskie pociski w barwach niemieckiego Flugabwehrraketenstaffeln*.

Dawno nic nie pisałem o panu Bolku (przepraszam: Lechu) Wałęsie, bo też jakby przycichł ostatnimi czasy. Ale za to jak już się odezwał to tak głupio, jak to zwykł czynić drzewiej. Otóż były elektryk i były prezydent stwierdził, że zorganizowanie Europy należy powierzyć Niemcom. Wypowiedź tę skrytykowała, w mniejszym lub większym stopniu, niemal cała scena politykierska Najjaśniejszej. Przypominam, że Niemcy już kilkukrotnie chcieli na swój sposób organizować Europę - przy ich ostatniej poważnej próbie skończyło się to ogólnoświatowym rozpierdolem z ponad 60 milionami ofiar śmiertelnych, okaleczonych fizycznie i psychicznie nie licząc. Osobistycznie uważam więc, że na organizatora Związku Socjalistycznych Republik Europejskich bezpieczniej byłoby jednakowoż wybrać kogo innego - żeby znowu jakaś poruta z tego nie wyszła.

A na koniec notki zerkniemy sobie do Skarlałej (dawniej Wielkiej) Brytanii, bo moje tamtejsze wiewióry doniosły, że lokalna branża drobiarsko-jajczarska się z lekka wypierdoliła i leży - do tego stopnia, że kilka sieci supermarketów wprowadziło racjonowanie jajek. W Tesco i Lidlu klient może nabyć maksymalnie 3 opakowania tegoż smacznego i pożywnego produktu, w sieci ASDA tylko 2. Ta godna pożałowania sytuacja wynikła stąd, że pogłowie drobiu na wyspach zostało przetrzebione kolejną falą ptasiej grypy i letnimi upałami, a wzrost cen paszy, energii i kosztów transportu spowodował nierentowność produkcji - a więc zamknięcie wielu ferm. Osobistycznie uważam, że to całkiem niezły paradoks: są niezłe jaja bo nie ma jaj.

Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego

* dla nieposługujących się chorobą gardła (przepraszam: językiem niemieckim): dowództwo rakiet obrony powietrznej