26.03.2024 a na polskiej scenie politykierskiej......
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, nawywijało nam się znowuż na scenie politykierskiej w Najjaśniejszej. I to nawywijało się się tak, że nie będę hamował języka więc jeśli przeszkadzają ci wulgaryzmy to skończ lekturę >>>tutaj<<<.
Od 13 grudnia zeszłego roku mamy odnowioną i uśmiechniętą Rzeczpospolitą, wolną od rządów kaczystów-zamordystów. Mamy Polskę praworządną. Tak praworządną, że funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na polecenie niestety premiera, pana Donalda Tuska, i ministra sprawiedliwości, pana Adama Bodnara, wpierdolili się do domu leżącego w szpitalu i walczącego z nowotworem pana Zbigniewa Ziobry i zdemolowali mu chatę, nie podejmując wcześniej jakiejkolwiek próby kontaktu - mimo tego, że służby znają telefon pana Zbigniewa Ziobry i wiedzą w którym szpitalu leży. Ale po chuj poinformować i wejść za zgodą, lepiej rozkurwić drzwi, porozjebywać okna, wypierdolić wszystko z szaf i zrobić ogólną syfmalarię.
Polskę mamy tak praworządną, że funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego weszli też do domu pana Marcina Romanowskiego celem przeszukania. A kim jest pan Marcin Romanowski? Otóż jest p.osłem i wejście służb do jego mieszkania bez zgody sejmu jest naruszeniem poselskiego immunitetu. Ale chuj tam z jego immunitetem, w końcu tzw. Koalicja Demokratyczna stosuje prawo tak, jak je rozumie. Osobistycznie uważam, że obecnie rządząca Najjaśniejszą banda gówno z przepisów rozumie i zamiast siły prawa stosuje prawo siły. Takie bandyckie metody w stosunku do przeciwników politycznych były stosowane za słusznie minionego, komunistycznego systemu - obecnie rządzący jednakowoż, jak widać, chętnie wracają do starych, wypróbowanych metod. A co z demokracją i praworządnością? A chuj im w dupę i na imię - tzw. Koalicja Demokratyczna nie ma czasu na takie pierdoły, za bardzo zajęta jest nierealizowaniem swoich przedwyborczych obietnic.
Wśród pomienionych przedwyborczych obietnic było szybkie podwyższenie kwoty wolnej od podatku. I co? A chujów sto, dziękuję - w tym roku nie ma na to szans. "No to na pewno podniosą w przyszłym roku, bo w tym roku nie da rady - trzeba odbudować kraj zniszczony przez tych jebanych PiSlamistów" - zapewne pomyślał sobie niejeden wyborca obecnych rządzących. No cóż, minister finansów, pan Andrzej Domański, właśnie stwierdził, że w przyszłym roku też kwoty wolnej rząd raczej nie podniesie. Ojoj, kurwa, jakiż niefortunny zbieg okoliczności, jakaż niemiluteczkowa niespodziewajka dla głosujących na Milicję (przepraszam: Koalicję) Obywatelską, Ślepą (przepraszam: Trzecią) Drogę, tudzież Lewiznę (przepraszam: Lewicę). Gdybym miał miękkie serce to prawie byłoby mi ich żal, że tak się dali wydymać. Ale to, że dali się obecnie rządzącym wydymać w dupę - to ich problem. Niestety, swoimi głosami skazali na niedobrowolny seks analny również całą resztę mieszkańców Najjaśniejszej, a obecny rząd korzysta z tego i jebie wszystkich równo, bez mydła i wazeliny - i nawet nie powie "kochamy was, drodzy obywatele". Obywatele zaś mają tylko płacić podatki i trzymać dupy tak, żeby panu Donaldowi Tuskowi i jego bandzie było wygodnie. I to z uśmiechem, kurwa, z uśmiechem.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
Dodaj komentarz