27.05.2024 gangsta-rap w praktyce...
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, zadziało nam się znowuż w Stanach coraz mniej Zjednoczonych. Notka będzie krótka, niepolityczna, i w zasadzie bez wulgaryzmów - jeśli to nie twój klimat to możesz skończyć lekturę >>>tutaj<<<.
Rzadko poświęcam swoją uwagę artystom, jeszcze rzadziej scenie muzycznej - ale dzisiaj zrobię wyjątek, albowiem moje rezydujące w Stanach coraz mniej Zjednoczonych wiewióry doniosły mi o wydarzeniu, które bardzo poważnie mnie rozbawiło. Otóż w tamtejszym rapowym światku karierę zaczął robić 17-letni pan Raleigh Freeman III, szerzej znany jako Rylo Huncho, melatoninowo wzbogacony podobno muzyk, tworzący tak zwany gangsta-rap. Dla moich mniej zorientowanych czytelników krótkie wyjaśnienie: gangsta-rap polega na szybkim mówieniu w rytm podkładu muzycznego tekstów, zazwyczaj opisujących uroki łamania prawa, w tym ćpania, bycia gangusem, tudzież ruchania dziwek. W teledyskach gangsta-raperzy zazwyczaj pozują z bronią na tle luksusowych samochodów i skąpo odzianych kobiet, szastając przy tym pieniędzmi i wyrażając się w sposób daleki od poetyckiego. Ale wróćmy do pana Raleigha Freemana III, bo to o nim jest ta notka. Otóż pan Raleigh Freeman III nagrywał siebie i swoje przesłanie dla świata* celem umieszczenia tegoż materiału w swoich mediach społecznościowych, trzymając przy tym w ręku pistolet z zamontowanym laserowym wskaźnikiem celu. W pewnym momencie skierował broń w swoją skroń, po czym przypadkowo nacisnął spust. Pistolet zrobił to, co zazwyczaj robią załadowane i odbezpieczone pistolety po naciśnięciu spustu - wystrzelił. Pan Raleigh Freeman III pożegnał się ze światem za sprawą jednostki chorobowej znanej jako pociskowa ołowica śródczaszkowa. Osobistycznie uważam, że na pierwszą lokatę w konkursie Nagród Darwina*** może nie zasłużył, ale z pewnością jest mocnym kandydatem do zajęcia miejsca w pierwszej dziesiątce tegorocznych wyróżnionych. Ciekawy tylko jestem czy lewomyślni będą starali się zrobić z tego wypadku kolejny dowód na systemowy rasizm w Stanach coraz mniej Zjednoczonych i w jaki sposób zgwałcą logikę, żeby tego dokonać?
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
* moim wiewiórom ciężko było zrozumieć bełkot, który z siebie wydawał, ale twierdzą, że brzmiał on niepokojąco podobnie do "fak ya niga"**
** żeby mi się facebookowi cenzorzy nie czepiali: słowa te zostały wypowiedziane przez osobę czarnoskórą, ja je tylko tutaj zacytowałem
*** jest to corocznie przyznawana nagroda za wyjątkową głupotę, której efektem jest śmierć kandydata lub pozbawienie się zdolności płodzenia potomstwa
Dodaj komentarz