30.03.2024B a na świecie to co zwykle...
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu - po raz drugi w tym słonecznym dniu. Miło już było, życzenia świąteczne złożyłem - czas więc wracać do naszej smutnej rzeczywistości bo, aj waj, znowuż się na świecie nawyrabiało. Zmuszony jestem przestrzec, że znów polecą brzydkie słowa więc jeśli zajączek wielkanocny ma co do nich obiekcje to skończ lekturę >>>tutaj<<<.
Zaczniemy sobie od służbowej wizyty w Opolu, gdzie w nocy z czwartku na piątek policjanci w miejscowości Dobrzeń Wielki postanowili skontrolować kierowcę jadącej cokolwiek niepewnie Skody. Czeskie auto nie zatrzymało się jednak do kontroli, funkcjonariusze podjęli więc pościg. Zakończył się on chwilę przed północą, blisko policyjnej blokady zorganizowanej w Opolu na ulicy Budowlanych. Kierowca Skody stracił panowanie nad kierownicą i przykurwił w latarnię - co nie dziwi, biorąc pod uwagę, że zapierdalał prawie 200 km/h, mając we krwi 1,8 promila, nie mając za to długiego doświadczenia za fajerą z uwagi na długość życia. 18 lat to piękny wiek, ale może niekoniecznie na rozstanie się z tym światem popierdalając po pijaku dwie paki w zabudowanym. Z kronikarskiego obowiązku zaznaczę tylko, że nieodpowiedzialny kierowca był Ukraińcem, chociaż nie ma to zbyt wielkiego znaczenia bo zmarł w szpitalu. Rozerwany na części wrak Skody trafi na złomowisko.
P.oślice Lewizny (przepraszam: Lewicy), towarzyszki Anna Maria Żukowska, Joanna Scheuring-Wielgus, Paulina Matysiak, Wanda Nowicka oraz Marcelina Zawisza, wbiły się na chatę z łaski Prezesa i woli ludu prezydentowi Najjaśniejszej, panu Andrzejowi Dudzie, aby zaagitować go do zaniechania wetowania ustawy o pigułce "dzień po". Gówno, rzecz jasna, uzyskały - bo z łaski Prezesa i woli ludu prezydent, pan Andrzej Duda, wyraźnie powiedział, że bumagi w jej obecnym brzmieniu nie podpisze, bo nie podoba mu się koncepcja dostępności tzw. "antykoncepcji awaryjnej" dla dziewczynek w wieku 15 lat; powiedział także towarzyszkom p.oślicom, że kwestię podpisania przemyśli o ile piguły będą tylko dla pełnoletnich. Osobistycznie uważam, że dziewczyny w wieku 15-18 lat powinny się raczej zajmować własną edukacją i rozkładaniem co najwyżej książek i zeszytów, a nie nóg. Na seks będą miały jeszcze czas, podobnie jak ich męscy rówieśnicy. Zdaję sobie, rzecz jasna, sprawę z tego, że w tym wieku hormony szaleją - ale po to dobrzy bogowie w procesie ewolucji dali nam mózgi, żebyśmy mogli swoje popędy kontrolować i pohamować.
Ale zostawmy już Najjaśniejszą, bo za granicami naszego wspaniałego, uśmiechniętego kraju też się ciekawie dzieje. Prezydent atakowanej przez kacapów Ukrainy, pan Wołodymyr Zełenski, wydaje się lekko tracić kontakt z rzeczywistością - co wcale nie dziwi biorąc pod uwagę fakt, że jest prezydentem kraju od dwóch lat zmagającego się z moskwicińską inwazją. Otóż pan Wołodymyr Zełenski postawił Stanom coraz mniej Zjednoczonym ultimatum, że albo Stany coraz mniej Zjednoczone będą dalej dawać walczącej Ukrainie broń, albo Ukraina będzie rozpierdalać Rosji rafinerie, co najpewniej doprowadzi do destabilizacji cen ropy na światowych rynkach. Osobistycznie uważam, że jest to zagranie co najmniej hazardowne - wkurwianie Amerykanów może się dla Ukrainy skończyć bardzo smutno, bo jeśli Amerykanie przerwą dostawy broni i amunicji to Ukraina długo nie wytrzyma kacapskiego naporu. Żołnierz na Ukrainie jest doświadczony, dobry i bitny, ale jeśli nie będzie miał czym walczyć to walczyć zwyczajnie nie da rady, zwłaszcza przeciwko lepiej uzbrojonemu i liczniejszemu przeciwnikowi. Będąc na miejscu pana Wołodymyra Zełenskiego bardziej uważałbym na słowa, bo od tychże słów zależy przyszłość jego narodu i niepodległość państwa - a kto wie, czy nie przyszłośc całej planety.
A na koniec notki zerkniemy sobie na światowy przemysł zbrojeniowy, bo tam się takie cuda właśnie odpierdalają, że proszę siadać. Otóż cały świat zaczął ostatnimi czasy narzekać na braki nitrocelulozy*. Cały? Nie. Otóż na brak tegoż składnika nie narzeka Rosja, która za pośrednictwem tureckiej firmy Noy İç Ve Diş Ticaret Limited Şirketi kupuje wyprodukowaną w Bundesrepublice oraz na Tajwanie nitrocelulozę. A sankcje zabraniające producentom eksportować ten towar do Rosji? Wyjebane w dupę, bo Turcy nie są producentem i sankcje ich nie dotyczą. Dziękuję, tak się robi biznes będąc Turcją - i tak się dyma Zachód będąc Rosją.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
* środek niezbędny do wyrobu współczesnej amunicji
Dodaj komentarz