30.06.2025 ależ nam się prezydent omylił......
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, znowuż się na tej naszej nieszczęsnej scenie politykierskiej zadziało. Tradycyjnie ostrzegam przed występującym w tej krótkiej notce niepięknym słownictwem - jeśli dostajesz od niego drgawek to skończ lekturę >>>tutaj<<<.
Straszliwie się pierdolnął panujący nam z łaski Prezesa i woli ludu prezydent Najjaśniejszej, pan Andrzej Duda. Otóż posądził on zajmującego stołek ministra (nie)sprawiedliwości, pana Adama Bodnara, że coś jest nie do końca w porządku z jego intelektem. Jest to raczej niemożliwe. Posłużę się przykładem: nie można powiedzieć, że coś jest nie tak z prywatnym lotniskowcem niejakiego Mosze Wodotryska, Naczelnego Rabina Światowego Spisku Żydów - bo Mosze Wodotrysk żadnego lotniskowca nie posiada. Tak więc, per analogiam, nie można stwierdzić, czy nawet suponować, że coś w intelekcie pana Adama Bodnara szwankuje. Tego, że obecny minister (nie)sprawiedliwości ma gdzieś między uszami ośrodek włazidupstwa i spolegliwości wobec szefa obecnego (nie)rządu, pana Donalda Tuska, dowodzić nie trzeba - bo dowodzą tego zarówno wypowiedzi pana Adama Bodnara, jak i jego czyny. Na pewno jest też gdzieś tam silnie rozwinięty ośrodek jebaćpisizmu, być może zaraz obok ośrodka pierdolenia głupot. Osobistycznie sądzę, że samo podejrzewanie istnienia u pana Adama Bodnara jakiegokolwiek, choćby szwankującego, intelektu jest działaniem zupełnie nieuprawnionym i sprzecznym z faktami.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
Dodaj komentarz