6.05.2024 pomajówkowo o Okęciu i CPK...
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, majówka się skończyła i lada moment znów się zacznie dziać na świecie. Ale zanim to się stanie to wrócimy jeszcze na moment do sprawy Centralnego Portu Komunikacyjnego, oczywiście bluzgając nieco - jeśli ci to nie odpowiada to skończ lekturę >>>tutaj<<<.
Moje stacjonujące w okolicach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wiewióry donoszą, że ciemno nam w Najjaśniejszej panujący (nie)rząd pana Donalda Tuska ma już prawie* genialny plan na rozwój żeglugi powietrznej w centralnych rejonach Polski. Otóż zamiast zbudować w Baranowie Centralny Port Komunikacyjny - zmodernizuje warszawskie lotnisko Okęcie, a do pomocy przyda mu podwarszawski Modlin, oraz lotnisko w Radomiu. Remont ma trwać do 2029 roku i kosztować 2,4 miliarda złotych - i ja bym się nawet do tej inwestycji specjalnie nie przypierdalał, gdyby nie jeden szkopuł: otóż niedługo po skończeniu przebudowy Okęcia (za, przypomnę, 2,4 miliarda złociszy) ma się jednakowoż zacząć budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. Moje wiewióry nie są specjalnie biegłe w matematyce, ale nawet one bez trudu obliczyły, że równie dobrze można te 2,4 miliarda złotych wsadzić psu w dupę - co będzie równie sensownym sposobem przepierdolenia tych pieniędzy. Bo gdzie, kurwa, jest logika robienia dość drogiego remontu lotniska tylko po to, żeby je zaraz w pizdu zamknąć? Ja tu nie widzę ani grama sensu, ani uncji logiki. Chyba, że to jakiś chora akcja propagandowa, żeby banda pana Donalda Tuska mogła oświadczyć wyborcom "to myśmy zmodernizowali Okęcie i rozpoczęliśmy budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego" - tyle tylko, że wtedy kurewsko przestrzelili z datami, bo obecna kadencja sejmu, a więc i (nie)rządu pana Donalda Tuska, kończy się w 2027 roku, czyli ni chuja nie da się w jej trakcie skończyć mającej trwać pięć lat modernizacji Okęcia, a do tego jeszcze rozpocząć budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Mam wrażenie, że jeśli sztabowcy pana Donalda Tuska liczą na pozytywny efekt propagandowy remontu Okęcia w kampanii wyborczej 2027 to srogo się przeliczą, bo będzie on bardzo mierny, albo wręcz ujemny. Chyba, że jest to gra nie na Milicję (przepraszam: Platformę) Obywatelską, tylko przeciwko partii Podatki i Socjalizm (przepraszam: Prawo i Sprawiedliwość), próba obecnej władzy zmuszenia potencjalnej przyszłej władzy do fizycznego rozpoczęcia budowy CPK zaraz po skończeniu modernizacji Okęcia, żeby "zmarnowanie" tych 2,4 miliarda złotych poszło na konto PiS-u. Osobistycznie sądzę, że jest to jednakowoż mało prawdopodobne, gdyż oznaczałoby, że w sztabie Milicji (przepraszam: Platformy) Obywatelskiej jest co najmniej jeden wpływowy człowiek umiejący myśleć strategicznie, na kilka (lub nawet kilkanaście) lat wprzód - a, przynajmniej jak do tej pory, nic na obecność takiego mózgowca nie wskazywało. Dlatego za cholerę nie chce mi się w taką teorię wierzyć.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
* a prawie, jak powszechnie wiadomo, robi wielką różnicę
Dodaj komentarz