6.11.2023 o liście żelaznym...
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, zadzieje się dzisiaj w Najjaśniejszej. Notką będzie krótka i z wulgaryzmami więc jeśli twe wrażliwe oczęta cierpią na ich widok to skończ lekturę >>>tutaj<<<.
Kojarzycie zapewne sprawę pana Sebastiana M., który popierdalając swoim podrasowanym BMW spowodował wypadek, w którym żywcem spłonęła podróżująca Kią rodzina? Otóż pan Sebastiana M. siedzi sobie w areszcie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, odmawia ekstradycji do Polski i żąda wydania listu żelaznego, który umożliwiłby mu pozostanie na wolności do czasu ogłoszenia wyroku. Dzisiaj sąd w Piotrkowie Trybunalskim ma zająć się sprawą żądania pana Sebastiana M. Osobistycznie uważam, że decyzja wymiaru sprawiedliwości powinna być tylko jedna: "żadnego listu żelaznego ni chuja nie dostaniesz, jebany morderco, a twoje żałosne dupsko i tak zostanie do Najjaśniejszej przywleczone i wsadzone do pierdla na tak długi czas, na jaki tylko prokuraturze i składowi sędziowskiemu starczy jaj i fantazji".
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
Dodaj komentarz