Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, dzieje się w Najjaśniejszej. W tym wpisie bluzgania nie będzie więc osoby zainteresowane wyłącznie jobami mogą skończyć lekturę >>>tutaj<<<.
O tym, że polski system ochrony zdrowia wymaga leczenia nie muszę chyba nikogo przekonywać. Do licznych kwiatków w tym ogródku dołączyła właśnie nowa wiązanka: otóż świeżo upieczeni lekarze, którzy zdali wiosną egzaminy w Centrum Egzaminów Medycznych, nie mogą leczyć. A czemuż? A temuż, że nie dostali dyplomów. Otóż dyplomy te muszą być wydrukowane na specjalnym papierze wytwarzanym w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych - a tegoż papieru w Centrum Egzaminów Medycznych zabrakło. Skutkiem tego lekarze, mimo zdanych egzaminów, nie mają dyplomów i tym samym nie mają uprawnień do wykonywania wyuczonego zawodu. Winna, rzecz jasna orócz osoby odpowiedzialnej za zamówienia w Centrum Egzaminów Medycznych, jest biurokracja i lekko przestarzałe przepisy, które nie dopuszczają możliwości wydania takiego dokumentu w wersji elektronicznej. Osobistycznie uważam, że jest to ciężkapatologia: mamy XXI wiek, dużo rzeczy można załatwić elektronicznie - ale, jak widać, nie wszystko.
Moje wiewióry donoszą, że w sprawie cukru dzieją się w Najjaśniejszej cuda. W niektórych sklepach cukru brakuje, w innych jego cena jest patologicznie wywalona w kosmos. Na ten przykład na Pomorzu w jednym z punktów sprzedaży detalicznej osiągnęła poziom 8,5 złotego za kilogram. Żeby było ciekawiej: w internecie da się znaleźć zwykły, biały cukier jeszcze drożej - nawet za 9.98 za kilogramową torbę. Żeby było jeszcze ciekawiej: tak wysokie ceny są tylko w Polsce, w innych krajach utrzymują się na normalnym poziomie. Na ten przykład w Niemczech, Anglii czy Hiszpanii poniżej 4 złotych, w Szwajcarii i Irlandii ok. 4,50 - rzecz jasna w przeliczeniu z lokalnej waluty. Jak tak dalej pójdzie to cukier w rządzonej przez partię Podwyżki i Socjalizm (przepraszam: Prawo i Sprawiedliwość) stanie się, zupełnie jak w patologicznych czasach słusznie minionego systemu, towarem luksusowym, drogim i trudno dostępnym.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego