Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, ależ się znowu na świecie nawywijało - aż szkoda, że akurat w Światowym Spisku Żydów zaczął się gorący okres i nie mam czasu wszystkiego opisywać i komentować. Dziś kulturalnie nie będzie więc jeśli gorszą cię wyrazy niecenzuralne to skończ lekturę >>>tutaj<<<.
Na początek wiadomość, która mnie osobistycznie rozbawiła. Otóż w szpitalu nr 1472 rosyjskiej marynarki wojennej w okupowanym przez Rosję Sewastopolu, gdzie łatani są moskwicińscy sołdaci poranieni w czasie "wojskowej operacji specjalnej" pojawiły się szczury. Są to, w przeciwieństwie do kacapów, stworzenia bardzo inteligentne i dość sympatyczne, niekoniecznie jednakowoż pożyteczne i w placówce zdrowotnej mile widziane - tak więc dyrekcja podjęła decyzję o deratyzacji. Wyłożona trutka zadziałała bardzo skutecznie, 8 szkodników rozstało się z życiem, 18 jest w stanie ciężkim, liczba ofiar wśród szczurów nie jest znana.
Ale zostawmy już Ukrainę* i zerknijmy sobie nad Sekwanę. W Paryżu, stolicy Francji, turystka z Ameryki została w kiblu zgwałcona (przepraszam: ubogacona kulturowo) przez bezdomnego migranta z Algierii. Na całe jej szczęście nie był to wyznawca religii pokoju, gdyż mógłby ją nawet zabić - zgodnie z co bardziej radykalnymi odłamami islamu seks pozamałżeński jest karany śmiercią. Brak zgody na stosunek nie jest usprawiedliwieniem ani okolicznością łagodzącą.
A teraz zostawiamy sprawy zagraniczne, wracamy do Najjaśniejszej bo tu się znowu cuda zadziały. Otóż europ.oślica rekomendowana przez Milicję (przepraszam: Platformę) Obywatelską, pani Magdalena Adamowicz, wdowa po słynącym z grubych wałów prezydencie Gdańska, nieżyjącym** panu Pawle Adamowiczu, w latach 2011-2012 przycięła w chuja na podatkach na kwotę około 120 tysięcy złotych, do tego zataiła przed Urzędem Skarbowym jakieś 400 tysięcy złotych dochodów. Kwestią zajęła się prokuratura,
sprawa trafiła do sądu - a sędzina kilka dni temu wydała wyrok uniewinniający gdyż, zdaniem przedstawicielki "wymiaru sprawiedliwości", oskarżyciel nie podał naruszonych przez panią Magdalenę Adamowicz przepisów. Dziękuję, proszę się rozejść, nic się nie wydarzyło, art. 56 Kodeksu Karnego Skarbowego możecie sobie wsadzić w dupę razem z art. 37 § 1 punkty 2 i 3 - one są dobre na zwykłych podatników a nie na tych, co z sędziami kawkę piją i makowca wpierdalają. A gdzie w tym wszystkim sprawiedliwość? Wypada mi tylko zacytować pana Zbigniewa Stonogę: "W piździe, kurwa".
A skoro już tknęliśmy temat podatków to moje warszawskie wiewióry rezydujące w okolicach ulicy Świętokrzyskiej 12, gdzie mieści się Ministerstwo Finansów, zajrzały sobie do proponowanych maksymalnych stawek podatku od nieruchomości na przyszły rok. Podwyżki w przeliczeniu na jednostkę powierzchni nie są jakieś makabrycznie wielkie - ale jednak są. Na ten przykład maksymalna stawka za metr kwadratowy mieszkania wzrośnie z 89 groszy do złotówki, czyli o 11 groszy; w przypadku budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej podskoczy z 25,74 zł. do 28,78, czyli o 3,04 złocisza. Jak widać partia Podwyżki i Socjalizm (przepraszam: Prawo i Sprawiedliwość) robi co może, żeby ludzi z kasy wydoić - w końcu rozbuchane programy socjalne i zbrojeniowe same się nie sfinansują. Jest w tym, nie powiem, jakaś logika: człowiek zapierdalający na dwa etaty, żeby zapewnić sobie życie na jakim takim poziomie (i na bardzo dobrym poziomie p.osłom i innym darmozjadom, którzy za walenie w chuja biorą grubą forsę z budżetu, czyli z pieniędzy zajebanych obywatelom) nie będzie miał ani czasu, ani ochoty na jakieś antyrządowe ruchy i protesty.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
* Krym, na którym leży Sewastopol, jest ukraiński - Moskwicini siedzą tam prawem (a raczej bezprawiem) zdobywcy
** teoretycznie o zmarłych powinienem pisać "błogosławionej pamięci" - ale w tym akurat przypadku to, kurwa, bez przesady