14.04.2023 zwykły dzień we Francji...
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, nawywijało się we Francji. Notka będzie krótka i dosadna więc jeśli rażą cię wulgaryzmy to skończ lekturę >>>tutaj<<<.
W zachodniej Francji leży sobie departament Maine-et-Loire, a w nim miejscowość Trélazé. W tejże miejscowości stoi sobie zabytkowy kościół pod wezwaniem świętego Piotra, w którym dwa tygodnie temu jakiś skurwysyn upierdolił łby rzeźbom, rozjebał ołtarz i połamał krzyż. Lokalna policja zajęła się, rzecz jasna, sprawą - ale na ten moment nie bardzo widać efekty ich działań. Sprawca dalej popierdala sobie po wolności - i dalej robi swoje. Dwa dni temu oberwało się kościołowi w nieodległym Angers, pod wezwaniem świętej Magdaleny - również zabytkowemu. Sposób działania był dokładnie ten sam: ujebane łby posągów, rozkurwiony ołtarz, rozdupcony krucyfiks. Lokalna policja, rzecz jasna, zajęła się sprawą - ale pejsów bym nie postawił na to, że uda jej się dorwać wandala zanim ten dobierze się do następnego kościoła.
Osobistycznie uważam, że modus operandi wskazuje na wywodzącego się z Ludu Pustyni i Puszczy zradykalizowanego wyznawcę religii pokoju - i to raczej wywodzącego się z Bliskiego Wschodu, ewentualnie Północnej Afryki, niż z Afryki subsaharyjskiej. Na miejscu szefa lokalnej policji w pierwszej kolejności po obejrzeniu nagrań z monitoringu poleciłbym podwładnym rozpytanie na okoliczność w niedalekich meczetach, takich znajdujących się w odległości do, powiedzmy, pięćdziesięciu kilometrów. I jestem cholernie ciekawy, czy moje wnioski pokryją się z rzeczywistością - liczę na to, że francuscy stróże prawa szybko dorwą pierdolonego wandala i moją ciekawość zaspokoją.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego