30.10.2023B cyrki w politykierce i coś o...
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu - po raz drugi w tym ciepłym dniu. Aj waj, znowuż się nawyrabiało w Związku Socjalistycznych Republik Europejskich. Notka będzie głównie o tematyce politycznej więc słownictwo będzie niepolityczne - jak kogo drzaźnią bluzgi to może skończyć lekturę >>>tutaj<<<.
Powyborczy pierdolnik na polskiej scenie politykierskiej zaczyna powoli maleć, tzw. "koalicja demokratyczna" zaczyna się powoli dogadywać, co może wreszcie skończyć się podpisaniem umowy koalicyjnej i stworzeniem rządu. Na chwilę obecną członkowie tej tzw. "koalicji demokratycznej" dogadali się, że premierem ma być, uchowajcie nas dobre bogi, pan Donald Tusk, a funkcję marszałka Sejmu ma pełnić pan Beksa Lala (przepraszam: Szymon Hołownia), przed czym niech nas dobre bogi strzegą. Drugą najważniejszą osobą w Najjaśniejszej ma być płaczliwy mydłek obdarzony charyzmą wyjebanej na plażę meduzy, czwartą najistotniejszą personą ma być notoryczny kłamca, którego nawet część jego wyborców uważa za chujowego kandydata na premiera. Osobistycznie obstawiam, że to będzie naprawdę śmieszna kadencja - obawiam się jednakowoż, że będzie to śmiech przez łzy.
Ostawmy już w pokoju polską scenę politykierską i zerknijmy sobie do Bundesrepubliki - bo tam już jest śmiesznie. Otóż ostatnio odbyły się w Bawarii wybory do Landtagu, czyli takiego lokalnego parlamentu. Jednym z tych, którzy w nich zwyciężyli i zostali wybrani, jest 22-letni reprezentant partii Alternative für Deutschland, pan Daniel Halemba. Z gratulacjami się jednakowoż może wstrzymajmy, albowiem pan Daniel Halemba był poszukiwany przez prokuraturę listem gończym za szerzenie ideologii neonazistowskiej, i właśnie został dupnięty przez policję - nie wiadomo więc, czy zasiądzie w ławie poselskiej, czy na więziennym zydlu. A swoją drogą to naprawdę wykurwiste jaja ma szefostwo partii Alternative für Deutschland, żeby w Niemczech wystawiać kandydata ściganego przez prokuraturę za propagowanie nazizmu. A to, że "pokazujący jak wysoko piesek skacze" kandydat dostaje się do Landtagu to już są, kurwa, jaja do kwadratu - w mojej jednakowoż opinii dość chujowo świadczy to o bawarskich wyborcach, a jeszcze chujowiej o całej tamtejszej klasie politykierskiej.
Ale zostawmy już Bawarię, przecież mamy jeszcze całą Bundesrepublikę do podsumowania. A wieści z niej dochodzą chyba nawet jeszcze gorsze, niż z samej Bawarii. Otóż moje kręcące się w okolicach siedzib Bundeskriminalamt* wiewióry donoszą, że tenże urząd wie o pewnej liczbie radykalnych wyznawców "religii pokoju", przebywających w Niemczech na wolności Nie ma, rzecz jasna, najmniejszych powodów do niepokoju, w końcu to liczba mniejsza nawet od liczby mieszkańców takiego, na ten przykład, Łowicza - w Łowiczu mieszka ok 27900 ludzi, a radykalnych islamistów w całej Bundesrepublice jest raptem 27480. Do tego należy doliczyć setkę kiblujących w pierdlach i dwie setki na zagranicznych występach. Przy czym mówimy tu tylko o tych znanych służbom, o tych nieznanych, rzecz jasna, służby pojęcia nie mają i nie wiedzą, czy jutro jakiś Achmed, Abdullah czy inny Mohammad nie odpierdoli jakiegoś głupiego numeru. A idzie sezon świąteczny, zaczną się niebawem świąteczne jarmarki, że nie wspomnę o proizraelskich marszach, na których ludzi da się rozjechać ciężarówką, wysadzić domowej roboty bombą albo skosić serią z nabytego pokątnie kałacha. Funkcjonariusze Bundeskriminalamt, Bundesamt für Verfassungsschutz**, tudzież Bundespolizei, będą mieli pełne ręce roboty. I wypada tylko mieć nadzieję, że pójdzie im równie sprawnie jak w przypadku 29-letniego pana Tarika S., terrorysty z tzw. państwa islamskiego, którego przyskrzynili w Duisburgu właśnie za planowanie wpierdolenia się ciężarówką w demonstrację poparcia dla Izraela. Pozostaje tylko pytanie: czy wszystkie te służby dadzą radę upilnować hordę ponad 27 tysięcy zradykalizowanych islamistów w Niemczech? I czy przypadkiem na swą ostatnią wycieczkę do Bundesrepubliki nie wybierze się jakiś, nieznany tamtejszym służbom, pierdolnięty islamski fanatyk z Belgii, Francji, Holandii, Szwecji czy Włoch? No cóż, czas pokaże.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
* w tłumaczeniu z choroby gardła na polski to będzie Federalny Urząd Kryminalny
** w tłumaczeniu z choroby gardła na polski to będzie Federalny Urząd Ochrony Konstytucji