7.06.2024 o jednym normalnym miejscu...
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Jejku jejku, ależ się w Stanach coraz mniej Zjednoczonych nawyrabiało. W tej krótkiej notce będzie sanitarna ilość brzydkich słów, jeśli jednakowoż nawet tyle to dla ciebie zbyt wiele to skończ lekturę >>>tutaj<<<.
Moi czytelnicy z nieco dłuższym stażem już wiedzą, że jeśli zamiast tradycyjnego "aj waj" pojawia się "jejku jejku" to notka będzie miała wydźwięk pozytywny. A dobre bogi mi świadkami, że potrzebuję wieści pozytywnych, bo gdzie się nie zwrócę tam agresja, wojny, przestępstwa, głupota i zwykłe skurwysyństwo. Dzisiaj zabiorę was na króciutką wycieczkę do miasta Eagle w stanie Idaho - a ściślej rzecz biorąc to na piwo do jednego z lokalnych barów, Old State Saloon. Tak, wiem, american beer is like having sex in a canoe - it's fucking close to water. Otóż właściciel tegoż przybytku postanowił postąpić wbrew powszechnemu w dzisiejszym świecie trendowi uznawania czerwca za miesiąc dumy z przynależności do Ludu Alfabetu - i facet wyglądający jak facet będzie mógł w każdy poniedziałek czerwca walnąć sobie browara na koszt firmy, heteroseksualne pary dostaną w środy rabacik w wysokości 15%, a osoby, które w sobotę przyjdą do baru z bronią, dostaną w gratisie kawę. Osobistycznie bardzo popieram takie akcje bo pokazują, że świat jeszcze do końca nie ochujał od lewomyślnej propagandy Ludu Alfabetu.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego