17.06.2024 dziś będzie o sporcie...
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, porobiło nam się znowuż w świecie sportu. Nowy tydzień mamy, pięknie nam się rozpoczynający i zapowiadający*, nowe zadania, nowy zaps dobrego humoru - więc dzisiaj przekleństw nie będzie, jeśli masz z tym problem to napisz zażalenie i skończ lekturę >>>tutaj<<<.
Aj waj, grozą wczoraj powiało przed godziną 15:00, o której to nasi gracze w piłkę kopaną mieli zacząć mecz z Holandią w ramach rozgrywanego akuratnie w Bundesrepublice turnieju Euro 24. Otóż serwery TVP Sport, gdzie na żywo miała być prowadzona transmisja tegoż wiekopomnego wydarzenia, nie sprostały zainteresowaniu: padły jak lewomyślny po zgonie santo subito negro bandito George'a Floyda i wstały długo, długo po zakończeniu meczu. Kibice, rzecz jasna, bardzo się zdenerwowali i zaczęli gromadnie słać joby pod adresem zarządu TVP, dyrekcji TVP Sport, oraz ogólnie. Obecny dyrektor sportowego oddziału naszego publicznego nadawcy, pan Jakub Kwiatkowski, spruł się na swoim koncie w jednym z portali społecznościowych, że szefowana przez niego jednostka padła ofiarą ataku DDOS**. Otóż to w zasadzie prawie była prawda, bo serwery TVP Sport nie wytrzymały naporu chętnych do oglądania meczu kibiców i wysypały się jak koks na lusterko - tyle tylko, że nie było to celowe działanie hakerów, a efekt nieprzewidzenia przez podwładnych pana Jakuba Kwiatkowskiego wzmożonego zainteresowania publiki. Ja nic nie chcę mówić, ale za poprzedniej władzy takich wpadek nie było - serwery TVP Sport czasem się haczyły, czasem spowalniały, kilka razy nawet się chwilowo blokowały, ale zawsze jakoś szybko ruszały i coś tam się dało obejrzeć, co najwyżej z kilkusekundowym opóźnieniem w stosunku do czasu rzeczywistego.
Honorowy Wiewiór Werner Przybilski poinformował wczoraj, że izraelski klub piłkarski Maccabi Hajfa będzie swoje mecze rozgrywał na stadionie ŁKS-u, czyli Łódzkiego Klubu Sportowego. Decyzja, rzekłbym, dość dziwna, bo przecież o wiele bliżej Hajfy też można znaleźć obiekty sportowe, na których futboliści mogą sobie haratnąć w gałę - ale widocznie tamże izraelskich kopaczy nie chcieli. Nie wiem, co prawda, czy na ŁKS-ie ich naprawdę chcieli, czy tylko im żydowskie pieniądze nie śmierdzą - ale efekt jest taki, że Maccabi Hajfa będzie grało przy alei Unii Lubelskiej 2. Osobistycznie naprawdę bardzo żałuję, że działacze Maccabi Hajfa dogadali się z władzami Łódzkiego Klubu Sportowego a nie z szefostwem krakowskiej Cracovii - bo śmiesznie byłoby zobaczyć piłkarzy Maccabi Hajfa dopingowanych przez chłopaków z Jude Gang***.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
* że tak pozwolę sobie zażartować, cytując jednocześnie kapitana Bednarza
** Distributed Denial of Service, atak hakerski polegający na celowym zablokowaniu witryny internetowej poprzez przeciążenie jej nadmierną ilością odwiedzin
*** to taka bojówka kiboli Cracovii