27.06.2024 rzecz o przestępstwach w Bundesrepublice......
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, znowuż się zadziało w Bundesrepublice. Tradycyjnie ostrzegam, że w tej krótkiej notce będą przekleństwa więc jeśli boisz się zgrzeszyć ich czytaniem to skończ lekturę >>>tutaj<<<.
Jak głosi popularne, zwłaszcza na zachodzie, twierdzenie: Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki. Jak więc wytłumaczyć, że w głoszącej tolerancję Bundesrepublice liczba antyżydowskich wystąpień dramatycznie wzrosła, osiągając w roku 2023 poziom 4782 zdarzeń? Przecież to statystycznie niemożliwe, żeby wszyscy antysemici z Najjaśniejszej wybyli sobie do Niemiec żeby tam dręczyć starozakonnych. Musi więc istnieć inny powód. Moje wiewióry twierdzą, że takim powodem jest wzrost liczby wyznających "religię pokoju" migrantów z Ludu Pustyni i Puszczy, którzy tradycyjnie są Żydom co najmniej niechętni. Do tego dochodzi też wzrost popularności ksenofobicznych ugrupowań pokroju Alternative für Deutschland, których zwolennicy, wkurwieni napływem liczących na socjal przybyszy, radykalizują się, a rykoszetem obrywają też starozakonni. Dokładnych danych o sprawcach Bundespolizei, rzecz jasna, nie udostępnia - ale pewnych przemilczanych kwestii można się domyślić po zapoznaniu się z oficjalnymi informacjami. Dobrym tropem jest zerknięcie sobie na liczby przestępstw z użyciem przemocy. Do roku 2015, czyli do rozpoczęcia tak zwanego kryzysu migracyjnego, była ona relatywnie niska, ale od tamtego czasu regularnie wzrastała; moje wiewióry rezydujące w okolicach siedziby Bundeskriminalamt donoszą, że w roku 2022 niemiecki wymiar sprawiedliwości zatrzymał za przestępstwa z użyciem przemocy ponad 69 tysięcy migrantów, a w 2023 roku było to już ponad 79 tysięcy. W dużej części tych przestępstw sprawca użył także niebezpiecznego narzędzia - najgłośniejszym ostatnio przykładem był przypadek pana Sulaiman Ataee, rodem z Afganistanu, który nożem zaatakował pana Michaela Stürzenbergera, a interweniującego policjanta, pana Rouvena Laura, dziabnął ostrzem w szyję, co spowodowało jego śmierć (pisałem o sprawie w notce z 31 maja).
Czy istnieje sposób na poprawienie w Bundesrepublice bezpieczeństwa? Oczywiście - jest nim deportacja wszystkich nielegalnie przybyłych migrantów z Ludu Pustyni i Puszczy. Problem polega na tym, że rząd towarzysza Führera Olafa Scholza na pewno go nie zastosuje, bo po pierwsze składa się z wyznawców multikulti, po drugie wszelacy lewomyślni, w tym także ci z naczalstwa Związku Socjalistycznych Republik Europejskich, wpierdoliliby towarzysza Führera Olafa Scholza na śniadanie, a po trzecie taka masowa wywózka byłaby cholernie ciężka do zorganizowania, a co za tym idzie kurewsko kosztowna. Osobistycznie uważam, że najlepszą drogą byłoby zmuszenie migrantów do tego, żeby samorzutnie sobie z Niemiec pospierdalali - a cel ten, wbrew pozorom, byłby dość łatwy do osiągnięcia, wystarczyłoby zakończyć pomoc socjalną dla tych, którzy nielegalnie do Europy przybyli. Ludzie pozbawieni środków do życia albo wzięliby się do uczciwej roboty, albo wyjechali w poszukiwaniu miejsca, gdzie jacyś debile dają pieniądze za sam fakt przebywania na ich terytorium, albo na poważnie zabraliby się za działalność przestępczą, a wtedy stosunkowo łatwo i przy niewielkich zmianach prawa dałoby się ich odłowić i deportować. Stawię jednakowoż w zakład swoje pejsy i brodę, że ani towarzysz Führer Olaf Scholz ze swoją bandą, ani żaden inny rząd Związku Socjalistycznych Republik Europejskich, nie zdecyduje się na podjęcie takich kroków.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego