12.08.2024 problem ze szkolnictwem...
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, popierdasiło się znowuż w Najjaśniejszej. Tradycyjnie ostrzegam przed plugawymi słowy które zagoszczą w tej krótkiej notce więc jeśli nie chcesz uradować swego diabła stróża to skończ lekturę >>>tutaj<<<.
Pojebanych czasów dożyliśmy. Drzewiej szkoła służyła do wychowania młodego obywatela i wtłoczenia mu do głowy całej masy wiedzy, obecnie zaś szkoła nie wychowuje, a i wiedzy coraz mniej milusińskim przekazuje - za to już całkiem niedługo uczniowie będą poddawani indoktrynacji przez Lud Alfabetu. Moje zamieszkujące w Gliwicach wiewióry donoszą, że odbył się tamże publiczny spęd Ludu Alfabetu, w którym wzięła udział towarzyszka Monika Sikora z Nowej Lewizny (przepraszam: Lewicy), pełniąca niestety funkcję wiceministra Funduszy i Polityki Regionalnej. Na tymże spędzie towarzyszka Monika Sikora stwierdziła, że popiera pomysł wpuszczenia do szkół transwestytów, aby uczyli dzieci o tolerancji, o różnych sposobach wyrażania siebie, tudzież o rozmaitych kwestiach dotyczących ludzkiej płciowości. Osobistycznie aż się, kurwa, zagotowałem wewnętrznie - bo przykład krajów zachodnich pokazuje, że takie lekcje prowadzone przez tzw. drag queens to jest zwykłe, chamskie pranie dziecięcych mózgów, faszerowanie ich chorą lewomyślną ideologią Ludu Alfabetu. W moim odczuciu jest to obrzydliwe krzywdzenie niepełnoletnich, tym bardziej perfidne, że przebiegające za pozwoleniem (a często z błogosławieństwem) polityków i pedagogów, a czasem również rodziców - czyli osób, którym, przynajmniej teoretycznie, powinno zależeć na dobrostanie małolatów. Kaszojady mają chłonne, podatne na propagandę umysły, z nie w pełni wykształconymi mechanizmami obronnymi, więc relatywnie łatwo jest im wcisnąć do głów coś, co nigdy tam się znaleźć nie powinno - i między innymi dlatego tylu jest teraz ludzi zaburzonych, nie potrafiących choćby prawidłowo określić własnej płci.
Osobistycznie uważam, że szkoła powinna służyć od przekazywania młodym ludziom rzetelnej wiedzy, a nie zjebanej propagandy. Szkoła powinna ukształtować wyedukowanego i produktywnego obywatela, a nie jakiegoś mającego potężne problemy z samookreśleniem popaprańca z głową zasraną lewomyślnymi pierdołami. Opierając się na chorych pomysłach nie da się stworzyć zdrowego społeczeństwa.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego