31.08.2024 kolejne wieści ze świata...
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, zadziało nam się znowuż na świecie. I to tak się zadziało, że nie byłbym sobą gdybym kilku ostrzejszych słów do notki nie wrzucił więc jeśli wstrząsa cię przy czytaniu przekleństw to skończ lekturę >>>tutaj<<<.
Niemiaszki się na Najjaśniejszą wkurwiły bo pokazało się, że w 2022 roku polski rząd był jakoś tam zamieszany w pomoc przy spierdolce na Ukrainę pana Wołodymyra Ż., który był jakoś tam zamieszany w wysadzenie gazociągu Nord Stream, co zrobiło Bundesrepublice ziaziu i konkretnie wbrew odcinając ją od taniego rosyjskiego gazu. A że Niemiaszki gazy rozmaite od dawna lubiły to wystawiły za domniemanym sprawcą swoich kłopotów Europejski Nakaz Aresztowania, który Polska najprawdopodobniej olała sikiem falistym moczem ciepłym. Służby Bundesrepubliki, przy cichym wsparciu tamtejszych szyszkowników, odgrażają się, że nie zapomną Polsce pomocy w ucieczce poszukiwanego. I tutaj, o dziwo, odezwał się z naszej strony pan Radosław Sikorski, pełniący w obecnym (nie)rządzie funkcję ministra spraw zagranicznych, rzucając na jednym z portali społecznościowych krótkie "My też nie zapomnimy". A Najjaśniejsza w stosunku do Bundesrepubliki ma zdecydowanie więcej rzeczy do niezapominania jeśli chodzi o kontakty dwustronne. I to rzeczy dość mocno nieprzyjemnych, których wspominania jakoś Niemiaszki kurewsko nie lubią.
Pod koniec lutego w Skarlałej (dawniej Wielkiej) Brytanii służby graniczne dupnęły przemytnika nielegalnych migrantów, który swoją wyposażoną w specjalną skrytkę furgonetką przewoził ochotników z Ludu Pustyni i Puszczy z francuskiego portu Calais do angielskiego West Sussex. Sprawa może by się nie wydała, gdyby szmugler, 43-letni pan Anas Al Mustafa, nie był pierdolonym kretynem i nie zapomniał o zrobieniu wentylacji skrytki - ale zapomniał, duszący się migranci narobili rabanu a hałas usłyszeli pracownicy promu, na który zaokrętował się wraz ze swoim pojazdem i jego ładunkiem pan Anas Al Mustafa. Od obsługi łajby do pograniczników droga jest dość krótka - i niespecjalnie bystry przemytnik został ładnie rozłożony na podłodze, zakuty w kajdanki i odstawiony do aresztu - a kandydatów na Anglików służby przewiozły do obozu dla migrantów. Skarlała (dawniej Wielka) Brytania ma wolne sądy więc dopiero 29 sierpnia sprawa oskarżonego o przemyt ludzi i sprowadzenie na nich niebezpieczeństwa pana Anasa Al Mustafy znalazła swój finał - ale przed wydaniem wyroku były całkiem niezłe jaja. Otóż pan Anas Al Mustafa uparcie powiedział że nie ma bladego pojęcia skąd w jego furgonetce znaleźli się migranci, że nie był świadomy istnienia w pojeździe specjalnej skrytki, i że w ogóle jest niewinny jak wodna lilia i żeby wszyscy się od niego odpierdolili. Osobistycznie nie uwierzyłbym w ani jedno słowo typa gotowego dla pieniędzy przemycać ludzi narażając ich życie, choćby się nawet zaklinał na wszystkie świętości i gówno żarł - i sąd też nie uwierzył, chociaż wjebał mu tylko karę za przemyt, oddalając zarzuty sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia żywego towaru. A swoją drogą to pan Anas Al Mustafa ma kurewsko ciekawe imię jak na mieszkańca Wysp.
Lewomyślni amerykańscy naukowcy ostrzegają, że sztuczna inteligencja mimo deklarowania równego traktowania wszystkich ludzi wykazuje się jednak rasizmem. Otóż przeprowadzili oni eksperyment polegający na skłonieniu sztucznej inteligencji do wydawania wyroków w sprawie o morderstwo w oparciu o zeznania oskarżonych - i pokazało się, że jeśli zeznania były składane w slangu, którym posługują się amerykańscy melatoninowo wzbogaceni, to sztuczna inteligencja częściej orzekała karę śmierci niż w przypadku składających zeznania w normalnym angielskim. Oczywiście lewomyślni od razu zaczęli ujadać, że jest to czystej wody rasizm, chamstwo, kurestwo, skurwysyństwo i biała supremacja - aczkolwiek ja mam co do tego pewne wątpliwości. Może po prostu sztuczna inteligencja posługuje się danymi wziętymi z rządowych baz danych, w tym z Departamentu Sprawiedliwości - a dane te jasno twierdzą, że statystycznie melatoninowo wzbogaceni popełniają więcej ciężkich przestępstw niż ludzie o innych kolorach skóry. Stanowiące ok. 13% populacji Stanów coraz mniej Zjednoczonych osoby pochodzące z Ludu Puszczy odpowiadają za ponad 60% morderstw, ok. 70% rozbojów, ok. 50% gwałtów i ok. 80% masowych strzelanin - przy czym te 13% to całość afroamerykańskiej ludności, a statystyki rodzajów przestępstw są prowadzone tylko dla jej męskiej części. Czyli tak po prawdzie aby otrzymać w miarę prawidłowe dane dotyczące przestępstw dokonanych przez melatoninowo wzbogaconych mężczyzn to należałoby te 13% podzielić na pół, bo mniej więcej połowę populacji stanowią mężczyźni - a to oznacza, że członkowie grupy obywateli stanowiącej 6,5% ogólnej liczby mieszkańców odpowiadają za wyżej pomieniony procentaż przestępstw. Osobistycznie zaryzykowałbym więc stwierdzenie, że wydająca wyroki w eksperymencie sztuczna inteligencja nie kieruje się rasizmem, tylko kurewsko niewygodnymi dla lewomyślnych twardymi danymi. Potwierdzanymi zresztą przez ankiety przeprowadzane przez rozmaite departamenty amerykańskiej policji - funkcjonariusze wyraźnie wskazywali, że podejmując czynności wobec osób melatoninowo wzbogaconych są bardziej czujni i częściej trzymają dłoń na kolbie pistoletu. Co nie jest niczym dziwnym bo amerykańscy gliniarze znają statystyki - i wolą wrócić do domu żywi niż mieć piękny pogrzeb na koszt państwa.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego