28.10.2024 branża motoryzacyjna w ZSRE......
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, porobiło nam się znowuż w Związku Socjalistycznych Republik Europejskich. Tradycyjnie ostrzegam, że w tej krótkiej notce będą brzydkie słowa więc jeśli burzą one twój życiowy spokój to zrezygnuj z lektury >>>tutaj<<<.
Przyjęta przez lewomyślnych szyszkowników Związku Socjalistycznych Republik Europejskich strategia dbania o środowisko naturalne przynosi efekty. Efekty, co prawda, dokładnie odwrotne od planowanych - ale zawsze. Moje wiewióry donoszą, że według planów tych debili europejski przemysł motoryzacyjny w latach 2020-2025 miał zwiększyć zatrudnienie o ponad 100 tysięcy osób ze względu na rozmaite "proekologiczne" rozwiązania. Życie jednakowoż pokazało, że sytuacja jako żywo przypomina stary kawał o Radiu Erewań i rozdawaniu samochodów* - i w europejskich firmach motoryzacyjnych zamiast przybyć 100 tysięcy miejsc pracy to ubyło 86 tysięcy. Eurokołchozowe naczalstwo jest wielce zdziwione, że koncerny muszą zwalniać pracowników bo jakoś stosunkowo niewielu jest chętnych na forsowane przez szyszkowników eurojebnika auta woltem i amperem pędzone, zwłaszcza odkąd w kilku krajach skończyły się na samochody elektryczne rządowe dofinansowania. Do zjebanych głów rządzących Związkiem Socjalistycznych Republik Europejskich jakoś nie może dotrzeć, że większość ludzi woli jeździć pojazdami spalinowymi, które mają większy zasięg i można je zatankować w kilka minut, niż autami na prąd, które trzeba często i długo ładować. Gdy mądrzy ludzie kilka lat temu przewidywali taką sytuację, to europejskie naczalstwo twierdziło, że chuja tam się znają, i że wszystko będzie dokładnie tak, jak to sobie euroszyszkownictwo zaplanowało. Rzeczywistość jednakowoż szybko pokazała, że rację mieli mądrzy ludzie, a nie naczalstwo Związku Socjalistycznych Republik Europejskich.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
* dla tych, którzy kawału nie znają, nie pamiętają, albo po prostu chcą go jeszcze raz przeczytać:
Do Radia Erewań dzwoni słuchacz:
-Czy to prawda, że w Moskwie na Placu Czerwonym rozdają samochody?
-Tak, to prawda, ale nie w Moskwie tylko w Leningradzie, nie na Placu Czerwonym tylko na Placu Rewolucji, nie samochody tylko rowery, i nie rozdają tylko kradną.