23.04.2025 dwie żałoby, w tym jedna narodowa......
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, czas wrócić do opisywania i komentowania rzeczywistości bo dzieje się na świecie, i przestać nie chce. A że mało się dzieje dobrego to i pasuje mi dosadnie skomentować więc jeśli mierżą cię brzydkie słowa to skończ lekturę >>>tutaj<<<.
Podobno o zmarłych należy się wypowiadać albo dobrze, albo wcale - więc o zmarłym w drugi dzień Świąt Wielkanocnych panu papieZu Franciszku pisać za bardzo nie będę. Zmuszony jestem jednakowoż odnotować fakt, że z łaski Prezesa i woli ludu prezydent Najjaśniejszej, pan Andrzej Duda, ogłosił żałobę narodową na najbliższą sobotę, kiedy to odbędzie się pogrzeb pana papieZa Franciszka. Osobistycznie przestrzegać tejże nie zamierzam, bo uważałem zmarłego za lewomyślnego szkodnika szkodzącego Kościołowi oraz wierze, nie był mi przy tym bratem ni swatem i darzyłem go szczerym resentymentem, czemu zresztą niejednokrotnie dawałem wyraz w swoich notkach. Nad losem pana papieZa Franciszka mogę się zadumać, ale jakoś nadmiernie smucić się z powodu jego zejścia z tego łez padołu nie zamierzam - zwłaszcza, że według wyznawanej przez niego samego wiary powinien on już być w drodze do lepszego świata. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że najbliższe konklawe wybierze prawomyślnego papieża, najlepiej kogoś w rodzaju pana papieża Urbana II. I niech się dzieje wola Nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
Ciekawie się za to się porobiło w okolicach sceny politykierskiej w Najjaśniejszej. Otóż jedna z moich wiewiór rzuciła okiem na wyniki sondaży na temat tego, co obywatele Najjaśniejszej myślą o politykach, i karteczkę z odpowiednią notatką mi przyniosła. Osobistycznie uważam, że odpowiedzi w tych sondażach są o kant chuja potłuc, bo nie było, na ten przykład, możliwości wybrania opcji "to banda kurwów, złodziejów i pasożytów z mojej krwawicy żyjących" - więc prawdziwego zdania Polaków (a przynajmniej ich dużej części) na temat szyszkowników naszego pięknego kraju niestety z tych sondaży nie poznamy. Aczkolwiek dość ciekawe i symptomatyczne jest, że oceny pracy senatu i prezydenta mniej więcej stoją w miejscu, a noty wystawiane p.osłom i (nie)rządowi popierdalają sobie w dół. Na ten przykład: w marcu pracę sejmu negatywnie oceniło 50% obywateli, a teraz, czyli miesiąc później, już 56%. Pozytywnych ocen było w marcu 36%, teraz już tylko 29%. Równie ciekawie jest w przypadku (nie)rządu pana Donalda Tuska: negatywny do niego stosunek miało w marcu 38% Polaków, teraz już 40%; pozytywny miało 36%, ale wynik ten spadł o 2 punkty. Działalność tegoż (nie)rządu dobrze oceniło 37%, miesiąc wcześniej było o 1 więcej; 50% obywateli twierdzi tak samo jak wcześniej, że ministrowie działają chujowo. Poparcie dla pana Donalda Tuska na stanowisku szefa (nie)rządu również powoli ale systematycznie spad: w marcu z tego faktu zadowolonych było 37% respondentów, a w kwietniu 36%. Wkurwienie mieszkańców Najjaśniejszej z powodu zajmowania przez pana Donalda Tuska fotela premiera deklarowało w marcu 50% ankietowanych, teraz 51%. Osobistycznie uważam, że tendencje w narodzie są słuszne, ale zdecydowanie zbyt powolne.
Gdy już się zapoznałem z tymi wynikami i odłożyłem je na biurko to moje wiewióry postanowiły zrobić mi kawał i zwędziły kartkę z tymi danymi. Tym razem jednakowoż wiewióry krzynkę przegięły, i podpierdzieloną mi kartkę zaniosły pod adres Aleje Ujazdowskie 1/3, gdzie mieści się Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, i położyły na biurku szefa obecnego (nie)rządu, pana Donalda Tuska, po czym pokitrały się a to pod stołem, a to za fotelem, a to na szafie - i postanowiły poobserwować reakcję adresata. Długo czekać nie musiały, bo akurat pan Donald Tusk wszedł do swego gabinetu i zobaczywszy na biurku kartkę zaczął ją czytać. Moje wiewióry po kusztyczku orzechówki się zaklinały, że po tej lekturze szef obecnego (nie)rządu usiadł, ukrył twarz w dłoniach i smutno powiedział: "O du ungläubige und unbelehrbare Generation! Wie lange muss ich noch bei euch sein? Wie lange muss ich euch noch ertragen?"*.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
* dla moich czytelników nie władających chorobą gardła (przepraszam: językiem niemieckim): "O plemię niewierne i przewrotne! Jak długo jeszcze mam być z wami; jak długo mam was znosić?"**
** dla moich czytelników słabiej znających Biblię: fragment Ewangelii Mateusza