5.08.2025 afera (według TVN-u)...
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, jeden z bohaterów popularnego serialu komediowego skomentowałby obecne wydarzenia w Najjaśniejszej słowami "panie Ferdku, jest afera". A skoro jest afera to i aferalne wyrazy w notce padną więc jeśli jest to dla ciebie problem to skończ lekturę >>>tutaj<<<.
Bardzo zelektryzowała wszelakich przeciwników z łaski Prezesa i woli ludu prezydenta-elekta oraz partii pana Jarosława Kaczyńskiego wiadomość, że pomieniony prezydent-elekt, pan Karol Nawrocki, wybrał sobie na kapelana pana księdza Jarosława Wąsowicza. Stacja (dez)informacyjna TVN podała, że pan ksiądz Jarosław Wąsowicz jest znajomym pana Grzegorza H., znanego w pewnych kręgach pod pseudonimem Śledziu. No afera jak chuj, aż mi się przypomniała scena dialogu Freda z Bolcem z całkiem możliwej komedii "Chłopaki nie płaczą"*. Jebaćpisy zagrzały się jednak tak straszliwie, jakby z łaski Prezesa i woli ludu prezydent-elekt, pan Karol Nawrocki, osobistycznie znał co najmniej SS-Hauptsturmführera Josefa Mengele, wódkę z nim co piątek pijał i makowca wpierdalał. Zwolennikom obecnej władzy zupełnie jednakowoż nie przeszkadza, że kontrkandydat obecnego prezydenta-elekta w wyborach prezydenckich, pan Rafałek Trzaskowski, współpracował z oskarżonym o branie w łapę panem Włodzimierzem Karpińskim. Zupełnie nie martwi ich fakt, że pan Rafałek Trzaskowski wsparł kwotą 3,6 miliona złotych tzw. Biennale Warszawa i stworzoną przez tych komuchów, anarchistów, skłotersów i inną hołotę Społeczną Szkołę Antykapitalizmu**. Zdają się nie przejmować tym, że pan Rafałek Trzaskowski kopsnął prawie 2 miliony złociszy założonemu przez agentkę komunistycznej Służby Bezpieczeństwa, towarzyszkę Jolantę Gontarczyk, stowarzyszeniu "Pro Humanum" zajmującemu się wspieraniem nielegalnej migracji Ludu Pustyni i Puszczy, propagandą na rzecz Ludu Alfabetu, tudzież innymi tematami tak drogimi lewomyślnym pięknoduchom. Zwolennicy obecnej władzy nie widzą nic zdrożnego również w tym, że pan Rafałek Trzaskowski osobistycznie zna pana Roberta K. i dofinansował jego fundację kwotą 400 tysięcy złotych - mimo tego, że pan Robert K. został prawomocnie skazany za pedofilię. Ale prawdziwą aferą według jebaćpisów jest to, że z łaski Prezesa i woli ludu prezydent-elekt, pan Karol Nawrocki, zna kogoś, kto zna neonazistę.
Aj waj, no ja też osobistycznie znam kogoś, kto kiedyś znał neonazistę - mój dobry kolega z chederu poszedł na studia i tamże poznał jednego typa zafascynowanego hitleryzmem. Ale czy to, że znam kogoś, kto znał neonazistę, oznacza, że tracę moralne kwalifikacje do bycia Naczelnym Rabinem Światowego Spisku Żydów? Jakoś, kurwa, nie wydaje mi się.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
* -No, więc posłuchaj mnie teraz uważnie, Bolek... Byłeś w Stanach?
-Nie...
-No właśnie... A ja znam kogoś kto był...
** tematy wykładów to, m.in "Własność prywatna to kradzież", "Taktyki miejskie"