5.10.2025 dziś lekko...
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Aj waj, porobiło nam się znowuż na świecie. Ale że dziś mam dobry humor, a poza tym chwilowo dość mam wielkiej polityki i nie chce mi się pisać o tym, że pan p.osioł Franciszek Sterczewski kibluje w izraelskim pierdlu wraz z towarzyszką Gretą Tintin Eleonorą Ernman Thunberg, to ta notka będzie co prawda luźno związana z polityką, ale za to pozbawiona słów niepolitycznych - możesz ją więc czytać bez obawy, że twój diabeł stróż będzie zacierał ręce i od uciechy zgrzytał zębami.
Z łaski Prezesa i woli ludu prezydent Najjaśniejszej, pan Karol Nawrocki, pokazał się, jak na polityka, człowiekiem bardzo słownym. Otóż na początku września obiecał dzieciakom z Wolanowa, że wpadnie do miejscowej kebabiarni Shawerma Kebab* aby wtrącić to pożywne danie. Nie dość, że z obietnicy się wywiązał, co w przypadku polityków wcale częste nie jest, to jeszcze za posiłek zarówno swój, jak i lokalnych małolatów, zapłacił z własnej kieszeni. Moje wiewióry twierdzą, że rachunek wyniósł 482 złote. Ja wiem, że dla osoby na tym stanowisku nie są to żadne pieniądze - ale akurat kwestie finansowe schodzą tutaj na drugi, albo i trzeci, plan. Z łaski Prezesa i woli ludu prezydent Najjaśniejszej, pan Karol Nawrocki, pokazał się jako zwykły człowiek, zrelaksowany i uśmiechnięty gadał z dzieciakami i pozował z nimi do zdjęć nie kitrając się za policyjnym kordonem i plecami oficerów ochrony - zyskując tym niewątpliwie sympatię szczylnikutników i najprawdopodobniej zbierając dodatkowe punkty u ich rodzin. A po zjedzeniu kebsa wybrał się jeszcze na rozgrywany na lokalnym stadionie mecz piłki kopanej między Jaguarem Wolanów z Młodzikiem Radom, na którym też ludzie pstrykali sobie z nim fotki. Ot, niby prezydent - a jednak zwykły facet, z którym można i na kebsa wyskoczyć, i meczyk obejrzeć.
Na ile ten wyjazd do podradomskiej wsi był dla z łaski Prezesa i woli ludu prezydenta Najjaśniejszej, pana Karola Nawrockiego, krokiem spontanicznym i zwykłym, a na ile przemyślanym i doradzonym przez specjalistów pod kątem osiągnięcia politycznych korzyści? Ciężko powiedzieć. Jak dotąd pan Karol Nawrocki nie sprawia wrażenia człowieka przesadnie wyrachowanego więc można założyć, że była to decyzja jego, a nie macherów od kreowania wizerunku. Osobistycznie zresztą uważam, że z łaski Prezesa i woli ludu prezydent Najjaśniejszej, pan Karol Nawrocki, ma szansę zostać najlepszym prezydentem, jakiego Polska miała od upadku słusznie minionego systemu. Spójrzmy sobie bowiem kto piastował ten urząd od tzw. upadku komuny:
-towarzysz Wojciech Jaruzelski, moskiewski pachoł, o którym więcej nie napiszę bo ta notka ma być bez przekleństw
-pan Bolek (przepraszam: Lech) Wałęsa, który "tymy rencami komunę obalył, oraz flaszkę z Jaruzelskim i Kiszczakiem", były elektryk, były kapuś komunistycznych służb, człowiek z tak wywalonym w kosmos ego, że gdyby zleciał z jego poziomu na poziom swojej inteligencji to trzeba by go szpachelką zbierać i przez lejek do trumny wlewać
-towarzysz Aleksander "Flaszka" Kwaśniewski, komuch upijający się na grobach polskich polskich bohaterów
-pan Lech Kaczyński, co do którego mam mieszane uczucia**
-pan Bronisław "Szogun"*** Komorowski, pieprzący jak poparzona foka
-pan Andrzej Duda, który był bardzo memiczny, ale na prezydencki fotel się niespecjalnie nadawał
Jako więc napisałem: uważam, że pan Karol Nawrocki ma szansę być najlepszym prezydentem Najjaśniejszej. Sprawia wrażenie twardego, konsekwentnego i przy tym porządnego człowieka. Pozostaje tylko pytanie: czy sprawdzi się w tych niełatwych czasach? I czy polityka go nie zepsuje? Na te pytania, niestety, nie znam odpowiedzi - i nie wyniuchają jej nawet moje wszędobylskie wiewióry. Cytując, pożalcie się dobre bogi, klasyka polskiej piosenki: "Czas pokaże, czas pokaże".
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
* ul. Radomska 32, 26-625 Wolanów
** aczkolwiek w porównaniu z innymi to i tak wychodzi mocno na plus
*** w zasadzie to powinien być "siogun", ale polska wymowa tego wyrazu wzięła się z angielskiej transliteracji