18.11.2025 grubo się dzieje w Najjaśniejszej......
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu. Od razu, jeszcze przed tradycyjnym "aj waj" ostrzegam, że w tej notce będzie więcej niż zwykle słów nieparlamentarnych, bo nawet moja gigantyczna cierpliwość się wyczerpała po tym, co odpierdalają szyszkownicy Najjaśniejszej.
Aj waj, ja wiem, że do rządzenia tym krajem zazwyczaj nie są wybierane najbystrzejsze jednostki, ale, do ciężkiej i jasnej cholery, to jest już przegięcie. Służby nasze radosne ustaliły, że za rozpierdolenie torów kolejowych w miejscowości Mika na trasie Warszawa-Lublin odpowiadają opłacani przez ruski wywiad dwaj Ukraińcy, którzy po dokonaniu dywersji byli uprzejmi sobie pospierdalać, najprawdopodobniej pod skrzydła swoich mocodawców. I co w tej sytuacji robi zajmujący fotel premiera pan Donald Tusk? Otóż wzywa pana Radosława Sikorskiego, zajmującego stanowisko ministra spraw zagranicznych, żeby tenże kanałami dyplomatycznymi zwrócił się do Białorusi i Rosji z prośbą o wydanie władzom polskim dwóch dywersantów. Ja pierdolę, no przecież to trzeba być głupszym niż kobyla rzyć żeby sądzić, że władze nieprzyjaznych nam krajów pozytywnie rozpatrzą taką prośbę. Osobistycznie uważam, że jak już odpowiednie pismo z prośbą o ekstradycję dotrze do moskwicińskich i białoruskich służb to szefowie tychże służb będą śmiać się tak, że nie będą w stanie nawet podnieść kieliszków z wódką.
Kolejnym powodem mojego dzisiejszego wkurwu jest wybór przez p.osłów towarzysza Włodzimierza Czarzastego na marszałka sejmu. Kurwa mać, drugą osobą w państwie został właśnie stary komuch i oszust, który, jak donoszą moje wiewióry, już w trakcie pierwszej swojej konferencji prasowej skłamał parszywie. Otóż stwierdził on (i tutaj pierdolnę cytacik), że jest "politykiem Lewicy, która nigdy nie walczyła z wiarą". No żesz ja pierdolę, przecież to piorun z jasnego nieba powinien jebnąć i pizdnąć go prosto w ten komunistyczny załgany łeb. Lewizna (przepraszam: Lewica) nigdy nie walczyła z wiarą? Od samych swoich zasranych początków lewomyślni starali się zwalczać wiarę, już sam ojciec komunizmu, towarzysz Karl Marx twierdził, że (i tu pierdolnę kolejny cytacik) "Religia jest opium dla ludu". Za słusznie minionego systemu w okupowanej przez komunistów Polsce istniał Departament IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, którego zadaniem była właśnie walka z rozmaitymi kościołami i związkami wyznaniowymi. To za rządów lewomyślnych komunistów przedstawiciele ówczesnego aparatu bezpieczeństwa w bestialski sposób zakatowali błogosławionej pamięci pana księdza Jerzego Popiełuszkę. Jeszcze stosunkowo niedawno, 25 października 2020 roku, ówczesna p.oślica Nowej Lewizny (przepraszam: Lewicy) złośliwie przeszkadzała we mszy w toruńskim kościele*. W tym samym czasie liczne kościoły, w tym zabytkowe, miały niszczone elewacje przez barbarzyńskie hordy zwolenniczek powszechności mordowania nienarodzonych dzieci. I to jest ta "niewalcząca z wiarą Lewica"? Pierdolenie o Szopenie, pomylenie pojęć.
Osobistycznie uważam, że wybór towarzysza Włodzimierza Czarzastego na marszałka sejmu jest hańbą dla Najjaśniejszej, jak i koronnym dowodem na to, że demokracja w jej obecnej formie jest chujowym systemem sprawowania rządów, w którym ludzie dla osiągnięcia pieniędzy, władzy i stanowisk gotowi są dogadać się z najgorszymi szujami, kłamcami czy zdrajcami. A nawet, o zgrozo, z komunistami.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego
* za co nie została ukarana, gdyż wyrokiem "wymiaru sprawiedliwości" z marca 2023 roku wcale nie przeszkadzała złośliwie