22.03.2023B o głupocie na przykładzie......
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu - po raz drugi w tym ciekawym dniu. Aj waj, znowuż się w Najjaśniejszej nawyrabiało. Ostrzegam, że nie będzie kulturalnie więc jeśli wyrazy wulgarne są dla ciebie elementem wykluczającym to skończ lekturę >>>tutaj<<<.
Ja was muszę na samym wstępie przeprosić, ale mam sporo zajęć i po prostu czasowo nie daję rady wychwycić, opisać i skomentować wszystkiego, co by należało. Na ten przykład: ja całkowicie przegapiłem moment, w którym ludzie, na całe szczęście nie wszyscy, zaczęli być pierdolonymi kretynami. Do zilustrowania sprawy posłużą mi tzw. "uchodźcy" z białoruskiej granicy. Jak wiecie jakiś czas temu samodzierżca Białorusi, pan Alaksandr Łukaszenka, zaczął sobie ściągać "turystów" z Ludu Pustyni i Puszczy - a jego służby pędziły tych ludzi do bezprawnego przedostawania się na terytorium Polski. Na drodze nielegalnych migrantów najsampierw stawali polscy pogranicznicy, później wzmocnieni siłami policji i wojska, a wreszcie stałą, solidną zaporą. I teraz powoli dochodzimy sobie do sedna problemu, czyli kretynizmu niektórych osobników, omyłkowo chyba nazywanych ludźmi.
Kogo, według lewomyślnych, należy winić za to, że niektórzy migranci umierają podczas próby dostania się do Związku Socjalistycznych Republik Europejskich? Czy może kartoflanego satrapę, pana Alaksandra Łukaszenkę, który Ludowi Pustyni i Puszczy obiecywał cuda na chuju i przerzut do dobrego socjalu w eurokołchozie? Czy może białoruskie służby, które niejednokrotnie głodem, napierdalaniem pałami, szczuciem psami, tudzież strzałami z broni palnej "zachęcały" migrantów do szturmu na granicę? Czy może rozmaitych szyszkowników Związku Socjalistycznych Republik Europejskich, którzy swojego czasu twierdzili, że będą przyjmować i socjalem dzielić? Czy może winą należy obarczyć naiwność (żeby to tak delikatnie nazwać) Ludu Pustyni i Puszczy, który dał się wyrolować i zamienić w pionki w szulerskiej grze pana Alaksandra Łukaszenki? Czy może jednak winny tu jest brak przygotowania migrantów do warunków, brak odpowiedniego wyposażenia? Czy może chęć łamania przez nich prawa poprzez nielegalne przekraczanie granicy? Otóż, kurwa, nie; wszystkie wymienione czynniki, przynajmniej według lewomyślnych pojebów, nic absolutnie do rzeczy nie mają - winny jest wyłącznie zły pis-owski rząd Najjaśniejszej, tudzież bezmózgie, bezwolne i bezduszne bioroboty w mundurach, gotowe bez zmrużenia okiem wykonać każde polecenie rządzących.
Osobistycznie mam wrażenie, że gdyby takiemu lewomyślnemu jakiś bandyta chciał włamać się do domu to lewomyślny nawet nie próbowałby się bronić czy wzywać policji - sam otworzyłby drzwi, sąsiada próbującego powstrzymać przestępcę nawyzywał od bezdusznych morderców, a samego włamywacza jeszcze kawą i ciastkami poczęstował. W moich oczach to jest taki poziom spierdolenia umysłowego. I dlatego kurwica mnie jasna trafia gdy widzę kolejny tytuł artykułu o tragicznej sytuacji uchodźców, tudzież słyszę kolejne szkalujące polskich mundurowych wypierdy z międzyusza jakiejś lewomyślnej spierdoliny.
Jeśli kiedykolwiek dobrzy bogowie postawią na mojej życiowej drodze autora jakiegoś kolejnego łzawego artykułu o biednych głodnych uchodźcach marznących na granicy, do tego ściganych przez polskie helikoptery, polskie drony, uzbrojonych polskich terminatorów w mundurach i nieomal całą technikę pancerną jaką dysponuje polska armia - to obrzygam pismaka od czapki po ciżmy. A potem, jeśli rzecz jasna treści żołądkowej starczy, od ciżem po czapkę. Bo mam już powyżej uszu robienia ofiar z przestępców, tudzież robienia bandytów i morderców z ludzi starających się ogarnąć ten pierdolnik.
Stosunek do koczujących przy granicy kandydatów na nielegalnych migrantów nie jest, rzecz jasna, jedynym przejawem totalnego skretynienia niektórych. Jest tylko przykładem, jednym zdjęciem z gigantycznego albumu, w którym fotografii są tysiące. Może dziesiątki tysięcy. Może setki tysięcy. Tak w sumie to nikt chyba nie wie, ile - ale jedno jest pewne: jest ich w chuj i jeszcze trochę.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego