21.08.2023B errata...
Szalom ludzie prawowierni, kozy, goje, gojki i ty, księże proboszczu - po raz drugi w tym gorącym dniu. Aj waj, no i niechcący narobiłem. Ta notka będzie krótkim sprostowaniem notki poprzedniej, w której niechcący podałem błędną informację, i nie będzie zawierać brzydkich słów więc jeśli ci to nie leży to skończ lekturę tutaj.
Dziś rano jedna z moich wiewiór uraczyła mnie informacją, że pan papieZ Franciszek wprowadził zmiany w liście grzechów poprzez wymazanie z niej onanizmu. Pokazało się jednakowoż, że wiewióra konfabulowała, dość mocno ubarwiając i nadinterpretując wypowiedź pana papieZa Franciszka, który stwierdził tylko, że Kościół zbyt wiele uwagi poświęca grzechom związanym z ludzką seksualnością. Przy czym powiedział także, że "Wyrażanie siebie w sposób seksualny jest bogactwem" - co, w mojej opinii, nie bardzo pasuje do oficjalnej nauki Kościoła. Mam zresztą wrażenie, że pan papieZ Franciszek z racji swojej lewomyślności też niespecjalnie do niej pasuje. Nie chcę tutaj zagłębiać się w sprawy religijne, ale mam wrażenie, że obecny szef kościelnej hierarchii widzi tylko Nowy Testament, a zupełnie stracił z oczu Stary Testament i umieszczone w nim nakazy i zakazy.
Przepraszam moich czytelników za niezamierzone wprowadzenie w błąd, wiewióra winna przekazania nieprawdziwej informacji została skarcona karnym stakanem najpodlejszej wódki i jutro będzie mieć straszliwego kaca. Na sprawę zwrócił moją uwagę Honorowy Wiewiór Kamil Kisiel - brawa za czujność.
Pozdrawiam ze Wspanialewa Górnego